Nie lubię nie mieć czasu, a takie szalone niepoukładane dni wynikają tylko z braku organizacji. Pewnie każda z Was ma na swoim koncie taki okres, kiedy godziny, dni czy nawet tygodnie przeciekały między palcami, a z tego nie wynika zupełnie nic. Powodów jest wiele, jednak każdy ma swój osobisty. Takie dni nie motywują, wręcz dobijają. Lekiem na to całe zło jest KONKRETNA ORGANIZACJA pracy, obowiązków, czasu. Jak w łatwy sposób poukładać życie?
To takie banalne, ale na dobry początek naszych ZMIAN, wystarczy KALENDARZ. Jeśli jeszcze jest on piękny i aż sam prosi się o zapełnianie kartek to połowa sukcesu za nami. Ten punkt tyczy się kobiet :)
W całym tym organizowaniu czasu ważna jest SYSTEMATYCZNOŚĆ. Musicie postawić sobie cele, rozpisywać każdy dzień na godziny i podpunkty. Tak aby ani jedna godzina w waszym dniu nie marnowała się na bezmyślne przeglądanie facebooka, stron z ubraniami czy durne blogi. A jeśli już lubicie jakieś blogi/strony szczególnie zróbcie sobie listę i każdego dnia odwiedzajcie te ulubione tak aby być tam na bieżąco. Wtedy każdy nowo pojawiający się tam wpis zajmie Wam 3 minuty na przeglądnięcie, a nie godzinę na nadrabianie wszystkiego w tył.
Jeśli chcecie coś kupić dodajcie to jako wasz cel. Jeśli chcecie odłożyć pieniądze na jakiś wyjazd też to zapiszcie z dokładnością ile i na co jest wam potrzebne oraz w jakim czasie prawdopodobnie to uzbieracie. To pomoże w odkładaniu większej sumy oraz będzie odpychać pokusy.
Jestem przekonana, że takie planowanie pomoże Wam spełniać te drobne marzenia, usystematyzuje Wasz czas, tak, że będziecie mieć nadmiar na odpoczywanie, czytanie czy nadrabianie kinowych zaległości.
To też miła kwestia dla tych co marzą o kosmetykach czy perfumach, wystarczy zamiast fastfoodów kilka obiadów w domu i ładna suma zbiera się na flakon długo upragnionych perfum. Notujcie wszystko, a jestem pewna, że Wasze ŻYCIE STANIE SIĘ PROSTSZE :)
Mi w planowaniu tego 2015 roku pomaga Happy Planner, który dostałam od dziewczyn z BeGlossy. Wspaniały prezent, niezwykle uroczy i genialnie rozplanowany.
Każda strona wypełniona jest tak aby ułatwiać nam życie. Poszczególne dni to cała strona wielkiego kalendarza podzielona na NAJWAŻNIEJSZE SPRAWY, HARMONOGRAM, CODZIENNE PRZYJEMNOŚCI oraz LISTĘ SPRAW. Mamy wszystko na jednej kartce papieru czego potrzebujemy do owocnego rozplanowania dnia. Do tego na początku każdego miesiąca mamy całkowicie pustą kartkę, następnie okienka z miesiącami w celu zaplanowania wspaniałego miesiąca, bez pominięcia czegoś istotnego. Co miesiąc trafiamy jeszcze na 30 dniowe wyzwania czyli nic innego jak ARKUSZ SPEŁNIAJĄCY MARZENIA.
Kocham ten kalendarz. Happy Planner poprawia mi codziennie humor. Jest wart każdych pieniędzy i uwierzcie mi za to dopracowanie, design i radość jaką daje to RAZ NA ROK 119zł to jest pestka. A już chyba Wam pokazałam jak w łatwy sposób odkładać na takie drobne przyjemności :)
Jedna osoba z Was będzie miała okazję przekonać się
Mam dla Was aż Dwa Happy Plannery,
jeden do WYGRANIA tu na blogu, drugi na moim facebook.
Wystarczy :
polubić HAPPY PLANNER
polubić mój profil
oraz zostawić komentarz pod tym wpisem z odpowiedzią na pytanie
'Co zmieni w Twoim życiu ten kalendarz'.
13 MARCA podam 2 szczęśliwców!
(jeśli nie masz konta na blogspocie
zaznacz na dole KOMENTUJE JAKO: ANONIMOWY
i będziesz mógł dodawać swobodnie komentarze)
WOW! Świetny ten kalendarz! :) Chciałabym OdpowiedzUsuń
Trzymam kciuki!może tym razem się uda :)
OdpowiedzUsuńMam duży problem z organizacją czasu i zarządzaniem nim :) Planer pomógłby mi ogarnąć moje dwie przestrzenie - domową oraz wirtualną (czyli bloga i profil zdjęciowy Fotoplastykon) :-)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu udałoby mi się zorganizować? :)
Wreszcie uporządkuje moje życie... może będę w końcu o wszystkim pamiętać :]
OdpowiedzUsuńTen kalendarz mam nadzieje sprawi, że będę bardziej systematyczna. Tylko zapisując wszystko w pięknym kalendarzu będę miała motywację. Po pierwsze aż chce się zaglądać w tak piękny kalendarz. A po drugie widząc zapiski będę chciała częściej zapisywać a tym samym częściej. .. biegać! Bo właśnie do spisywał moich treningów ma mi służyć to cudo!
OdpowiedzUsuńChciałabym wreszcie nauczyć się planować. Jak do tej pory czas mam dla córki, psa, domu ..... tylko nie dla siebie. ♡
OdpowiedzUsuńZawsze miałam kalendarz/planer, żeby po prostu umieć się dobrze zorganizować. Zajęcia, okienka, spotkania z przyjaciółmi, siłownia, imprezy czy wypad na zakupy? Nie było z tym żadnego problemu! Wszystko było zanotowane, czas idealnie rozpracowany tak, żeby ze wszystkim zdążyć, a i nie zanudzić się ;) Od tego roku 'tego cuda' (w sensie kalendarza) nie posiadam i.... jakby to powiedzieć? Nie robię prawie nic! 'Eeee, nie mam czasu. mam zajęcia i krótką przerwę pomiędzy nimi, nie zdążę się z Tobą spotkać' - to moja chyba najczęstsza wymówka. Hmm, jakoś wcześniej mi się to jednak udawało. Idzie wiosna, a zaraz po niej lato, wypadałoby zacząć pracować nad swoją wakacyjną sylwetką. A ja co? 'Nie mam czasu.' Szczerze mówiąc mam już dość swoich wymówek i chcę żeby wszystko powróciło do dawnego ładu, gdzie na wszystko jakoś ten czas się jednak znajdował. Lecz do tego poza moimi chęciami potrzebny jest mi kalendarz.... Bo bez niego ani rusz!
OdpowiedzUsuńEy, szczerze myślałam zawsze, że po co mi kalendarz? Wszystko zapamiętam, a jak nie- to zawsze jest facebook :) ale w zeszłym roku dostałam kalendarz w prezencie i o dziwo, nie wyobrażałam sobie dnia żeby coś zapisać, zaplanować.. bo taki kalendarz mogę mieć zawsze przy sobie, a wi-fi nie znajdę wszędzie :) więc jak najbardziej, kalendarz powinna mieć każda kobieta! :) pozdrówki! :*
OdpowiedzUsuńW końcu będę pamiętała o wszystkim !!! Jeszcze jakiś fajny mazak by się przydał ... ale o to już sama zadbam :)
OdpowiedzUsuńKalendarz, zmieniłby w moim życiu wszystko :D potrafiłabym efektywniej wykorzystac czas i zrealizowac swoje plany i postanowienia :)
OdpowiedzUsuńW sumie to kalendarz przydałby mi się do zapisywania wszystkiego co najważniejsze i nie zapomnieniu o niczym, studiuje więc wszystkie kolokwia trzeba gdzieś zapisywać aby czegoś nie zapomnieć , chciałabym móc w nim zapisywać ważne chwile w moim życiu , później zostawię go sobie na pamiątkę i będę wiedzieć co , gdzie i z kim się śmiałam, gdzie byłam i co robiłam a takie rzeczy są najlepsze jak sobie otworzysz taki dziennik i wiesz co danego dnia robiłaś , pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńHappy Planner zmieni w moim życiu przede wszystkim sposób patrzenia na świat i przyczyni się do tego, że przestanę żyć z dnia na dzień lecz z przyjemnością będe patrzeć na przyszłościowe plany! Happy Planner pokoloruje moje dni! OdpowiedzUsuń
Kalendarz to podstawowy przedmiot w moim życiu, bo po prostu mam sklerozę :) jest takim małym pomocnikiem na co dzień :)
OdpowiedzUsuńyves
Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ CI, ABYŚ MIAŁA SAME WSPANIAŁE I WESOŁE DNI :) :*
OdpowiedzUsuńKażdy twój post inspiruje mnie do działania - dziękuję ci za to :)
Monika Bukowska
Kadiku Drogi :) jestem zabieganą babą :D, Tymczasową Panią domu (kiedy mama wyjeżdża), Pielęgniarką, Studentką, Przyjaciółką, Dziewczyną, Koleżanką itd. Mój brak organizacji często się odbija na tych wszystkich obowiązkach, których zapominam wykonać albo się nauczyć :D Bardzo by mi pomogło tych kilka kolorowych kartek przepełnionych pozytywną energią jaką daje Happy Planner :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, jestem wyjątkowo sentymentalną i pamiętliwą bestią! ;) Co prawda, żadnej dziewczynie nie trzeba przypominać daty jej urodzin, rocznicy czy dnia kobiet ale i tak czerpię niewyobrażalną radość z zakreślania po raz setny wyczekiwanego przeze mnie dnia. Mimo, iż jestem już dorosłą kobietą, rysuję serduszka na karcie z 14-stym lutego albo wklejam zasuszoną stokrotkę w dzień wyznaczający rocznicę spotkania mojej drugiej połowy – kocham to! Uwielbiam planowanie i to, co zmieniłby taki gadżet w moim życiu opiszę krótkim wierszem, a co! :-)
OdpowiedzUsuńKtóry dzisiaj? Już jest trzeci?!
Jak ten miesiąc szybko leci!
Zaraz, zaraz! Coś tam miałam…
W pracy byłam… Zamiatałam…
Gdybym wcześniej zapisała,
To bym teraz pamiętała!
Happy Planner mi pomoże,
3 marca… tu otworzę!
Ach, no tak! Zapomniałam.
Dziś się przecież LENIĆ miałam :-)
Dobra organizacja to podstawa każdego udanego dnia!
Pozdrawiam,
[email protected]
Jestem żoną, (prawie) analitykiem, kucharką, sprzątaczką i praczką, przyjaciółką, córką, synową i wnuczką. W tym wszystkim jestem dobra, bardzo dobra, a czasami nawet świetna. Z plannerem mogłabym być zawsze genialna w każdej kategorii przy równoczesnym uwzględnieniu faktu, że doba ma jedynie 24 godziny.
OdpowiedzUsuńCo zmieni takie cudo?Wreszcie miałabym gadżet po który chętnie bym sięgała...czy to wyciągając z torebki czy zwyczajnie notując ważne sprawy w domowym zaciszu...mam milion spraw na głowie-dwojka małych dzieci itd.a mój tegoroczny kalendarz jest nudny jak flaki z olejem -tak nudny,że nawet nie wpisałam jeszcze do niego wszystkich ważnych dat...Poza tym kupiłam zwyklaczka,bo wolałam wydać kasę na dzieci...cała ja
OdpowiedzUsuńMój e-mail:[email protected]
Pozdrawiam - Alicja Mikołajczak
Dzięki temu kalendarzowi będę bardziej zorganizowana, a co za tym idzie znajdę więcej czasu dla mojego męża :)
OdpowiedzUsuńW końcu będę dobrze zorganizowana! :) Mam teraz dużo zajęć "na głowie" więc na pewno mi się przyda. Pomoże mi także w motywowaniu się do dalszej pracy nad organizacją.
OdpowiedzUsuńCo zmieni w moim życiu ten kalendarz?
Zorganizuje je, pozwoli się bardziej "ogarnąć" no i upiększy!
Jest cudowny. Marzy mi się tak bardzo bardzo bardzo! OdpowiedzUsuń
Czasem bywa tak, że lista moich zadań nie ma końca. Ich ilość przeraża. Szczególnie wtedy, kiedy wszystko muszę zrobić sama. I choć mam nadzieję, że tak będzie tylko na początku, to niestety tak jest też później. Lista zadań się nie zmniejsza.
OdpowiedzUsuńJest jednak dobra wiadomość: mam sprawdzony przepis na to, jak ogarnąć nieogarnięte: HAPPY PLANNER! Marta Mikołajczyk
[email protected]
UsuńCo zmieni w moim życiu ten kalendarz? Pewnie nic, bo planuję od zawsze i korzystam z kalendarza. Zmieni jednak jedną rzecz- będzie po prostu ślicznie! Obecnie korzystam z granatowego, nudnego notesu z napisem "Nadążaj za wiekiem" ,a na pierwszej stronie jest para ludzi w podeszłym wieku. Wiem, że to jeszcze nie mój czas na starość, więc chętnie otoczę się ładnymi rzeczami, kolorowymi, dającymi nadzieję na lepsze i słoneczne jutro. Za dwa miesiące obchodzę 40 ste urodziny - to dopiero będzie zmiana w moim życiu, a ten kalendarz po prostu będzie mi towarzyszył :)
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńTen kalendarz w moim życiu zmieni hmm, bardzo wiele. Dzięki niemi będę mogła "uporządkować" swoje życie. Będę mogła wprowadzić w nie harmonię i zaplanować większe i mniejsze uroczystości, oraz zaplanować wszystkie zmienne w moim życiu.
OdpowiedzUsuń[email protected]
Witaj ;) Odkąd do Ciebie trafiłam przez stronkę na fb to odwiedzam Twój blog regularnie. Jest wiele stron o podobnej tematyce, ale tylko u Ciebie panuje niepowtarzalny klimat z nutką magii i nostalgii ;) Widać, że wkładasz dużo serca w aranżację tej swojej przestrzeni w wirtualnym świecie, nadając temu miejscu swoisty klimat i duszę. Niewiele jest miejsc w wirtualnym świecie, które mają duszę, większość jest pusta i plastikowa, zwyczajnie nudna. Tobie się to udało i kiedy tu zaglądam czuję się jakbym odwiedzała dobrą przyjaciółkę w przytulnym, wesołym domu pełnym słońca i uśmiechu :) Od razu poprawia się humor nawet w pochmurny dzień jak dziś ;) Dziękuję Ci za to! Oczywiście marzy mi się taki Happy Planer, który idealnie pasuje klimatem do Ciebie i tego miejsca więc byłby to wyjątkowy prezent dla mnie zwłaszcza teraz, kiedy moje życie legło w gruzach i próbuję wydobyć się z chaosu i poukładać, zaplanować wszystko na nowo. Uwielbiam piękne kalendarze, notesy, które nie tylko pomagają w organizacji życia, ale też potrafią inspirować do działania i nastrajać optymistycznie każdego dnia. Zapewniam, że jeśli Happy Planer trafi w moje ręce to z pewnością przyniesie mi szczęście i pozwoli zorganizować życie od nowa ;) Pozdrawiam gorąco!!! Luiza Pitera
OdpowiedzUsuńMarzy mi się :D Sprawiłby, że każdy dzień zaczynałabym z uśmiechem na twarzy. Uwielbiam piękne rzeczy, a on wygląda super! Zaglądając do niego każdego ranka, mając wszystko świetnie zaplanowane dzień musi być udany OdpowiedzUsuń
Wyjątkowy klimat tego miejsca sprawia, że lubię tu zaglądać. Mało jest miejsc w wirtualnym świecie, które mają duszę... Tobie udało się stworzyć takie miejsce, pełne ciepła, uśmiechu, kobiecości i swoistej magii, która sprawia, że od razu poprawia się humor kiedy tu zaglądam :) Widać, ze wkładasz serce w to co robisz i to jest bezcenne :) Dziękuję Ci za to! Happy Planer idealnie tutaj pasuje, jest równie pogodny, pełen pasji i energii jak Ty i to miejsce. Myślę, że to taki kalendarz/notatnik z duszą, który nie tylko służy do zapisywania różnych spraw ale potrafi inspirować do działania i nastrajać optymistycznie każdego dnia, dlatego bardzo chciałabym go mieć ;) Myślę, że pomógłby mi poukładać życie na nowo, po tym jak runęło z hukiem. Jestem na etapie "odgruzowywania się" ale jest to proces bardzo trudny i mozolny... Taka nagroda z pewnością przyniosłaby mi szczęście ;) Pozdrawiam gorąco! Luiza
OdpowiedzUsuńWyjątkowy klimat tego miejsca sprawia, że lubię tu zaglądać. Mało jest miejsc w wirtualnym świecie, które mają duszę... Tobie udało się stworzyć takie miejsce, pełne ciepła, uśmiechu, kobiecości i swoistej magii, która sprawia, że od razu poprawia się humor kiedy tu zaglądam :) Widać, ze wkładasz serce w to co robisz i to jest bezcenne :) Dziękuję Ci za to! Happy Planer idealnie tutaj pasuje, jest równie pogodny, pełen pasji i energii jak Ty i to miejsce. Myślę, że to taki kalendarz/notatnik z duszą, który nie tylko służy do zapisywania różnych spraw ale potrafi inspirować do działania i nastrajać optymistycznie każdego dnia, dlatego bardzo chciałabym go mieć ;) Myślę, że pomógłby mi poukładać życie na nowo, po tym jak runęło z hukiem. Jestem na etapie "odgruzowywania się" ale jest to proces bardzo trudny i mozolny... Taka nagroda z pewnością przyniosłaby mi szczęście ;) Pozdrawiam gorąco! Luiza
OdpowiedzUsuńnn
OdpowiedzUsuńCo zmieni w moim życiu ten kalendarz?
OdpowiedzUsuń- Happy planer stanie się moją skarbnicą wiedzy, gdzie będę mogła zapisać wszystkie swoje genialne pomysły, błyskotliwe myśli i ciekawe inspiracje
- Będę z nim zmieniać swoje złe przyzwyczajenia – działanie w chaosie niestety mi nie służy nikomu
- Pozbędę się skrzywienia kręgosłupa – zamiast kalendarza, notatnika, zeszytu będę mieć tylko jeden podręczny kalendarz. Lżejsza torebka to również szerszy uśmiech na twarzy.
- Będę z nim promować modę „retro”- a dlaczego retro? W okolicy roi się od fanów nowinek technologicznych, którzy pływają w morzu smartfonów, tabletów i innych nowoczesnych gadżetów, a ja stale będę wierna drukowanym, pięknym i podręcznym kalendarzom, które idealnie zgrywają się z moimi potrzebami
- Planer to doskonały kompan, powiernik i przyjaciel, gwarantujący nam codzienną porcję multiwitaminy szczęścia.
Nice post! XX
OdpowiedzUsuńHej! Już od długiego czasu szukam grubego i ciekawego kalendarza, w którym mogłabym wszystko zapisywać i może trochę przestać być osobą zapominającą o wszystkich najdrobniejszych, ale i najważniejszych rzeczach. Wydaje mi się, że dzięki temu organizerowi spełniłabym swoje marzenie o byciu po prostu zorganizowaną osobą co tu wiele mówić. Marzy mi się trzymanie swojego planu zajęć, ćwiczeń i zdrowego jedzenia o którym przypominałby mi ten świetny kalendarz. :)
OdpowiedzUsuńTen kalendarz może uratować moje życie! Od kilku tygodni zastanawiam się nad kupnem jakiegoś kalendarz,lecz na żaden nie mogę się zdecydować.Gdybym go dostała właśnie od ciebie byłabym bardzo szczęśliwa.. Każdy dzień miala bym zaplanowany i o niczym bym nie zapomniała. Pozdrawiam Julia Siczek
OdpowiedzUsuńTen kalendarz wywróciłby moje życie do góry nogami i to w pozytywnym sensie! Sama kombinowałam długo żeby samej stwoerzyć taki kalendarz, ale niestety jest to wiele pracy i nigdy nie satysfakcjonował mnie w 100% wizualnie. A ten jest po prostu ideałem. Piękny wewnątrz, ale też cieszy oko takiej estetki jak ja. Ten kalendarz stałby się po prostu częścią mnie, tą zorganizowaną częścią mnie!
OdpowiedzUsuńJuż niebawem moje życie zmieni się o 180 stopni ponieważ na świat przyjdzie moja ukochana córeczka Aurelia Anastazja. Jak wiadomo my kobiety mamy mnóstwo zapasu energii, pomysłów, zapału, chęci, motywacji i determinacji. Z czasem jednakże u nas rożnie bywa. Często zdarza się tak, że mając go w nadmiarze nie potrafimy nim dobrze zagospodarować. Podejrzewam, że w moim świecie już wkrótce może zapanować kompletny chaos. Głęboko wierzę, że uchronić przed tym mnie może tylko HAPPY PLANNER, który pomógłby mi uporządkować wszystkie plany i marzenia związane z najbliższą przyszłością w najważniejszym okresie mojego życia. Stałby się moim indywidualnym dziedzictwem kulturowym, które zapisałoby się w historii naszej rodziny już na zawsze przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dziękuję Kadiku za kolejny fantastyczny post oraz konkurs, jeśli dane mi będzie wygrać z przyjemnością odbiorę go osobiście mając możliwość poznania Cię osobiście ;** Pozdrawiam serdecznie naładowana kolejną dawka pozytywnej energii OdpowiedzUsuń
Ten kalendarz sprawi, że będę mieć więcej czasu dla przyjaciół i bliskich oraz przede wszystkim dla siebie na przyjemności. Dzięki niemu moje życie będzie piękniejsze ;)
OdpowiedzUsuńAneta P .98
myślę że to ja sama mogę tylko zmienić swoje życie jednak posiadanie tak cudownego planera mogłoby ujarzmić chaos który wkrada się w moją codzienność
OdpowiedzUsuńTen kalendarz dałby mi przede wszystkim poukładane życie. Teraz jest tak, że nie mogę się w niczym odnaleźć, o wszystkim zapominam. Daty, które są dla mnie ważne nie mają swojego miejsca w moim mózgu. Niestety cierpię na demencje.. mówi się, że jest to choroba starcza ale występuje też u młodych osób. Mam trudności z zapamiętywaniem, uczeniem się, wyrażaniem siebie, czasami tracę orientacje i nie wiem gdzie jestem.. Myślę, że ten planner pomógłby mi się wreszcie odnaleźć, znaleźć swoje miejsce na ziemi gdzie mogłabym zapisywać w nim swoje przemyślenia, plany, ważne daty, co robiłam danego dnia a co mam zrobić następnego, coś na rodzaj pamiętnika:) Od zawsze podobały mi się tego typu rzeczy, piękne okładki, dużo pięknych stron gdzie możesz uwolnić swoją inwencje twórczą.. Kocham takie sprawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sara:)
Wiele czasu spędziłam na szukaniu kalendarza, który odpowiadałby moim potrzebom. Lubie mieć wiele rzeczy zapisanych i w tym ulec służy mi zeszyt o dużej ilości kartek :D Niestety ciężko dostać planer, organizer idealny ( lub prawie idealny), próbowałam nawet stworzyć takowy samodzielnie, ale nie do końca wyszło. Gdy pokazałaś zdjęcie tego organizera i sprawdziłam w internecie to cudo to zapragnęłam go mieć, jednak gdy spojrzałam na cenę to moje plany dość szybko się zmieniły hehe :D Planer jest naprawdę fajny i ma sporo ciekawych stron, dzięki którym możemy zaplanować czas i motywować się każdego dnia ;)
OdpowiedzUsuńHmm, co zmieni w moim życiu ten kalendarz? Cudem byłoby, gdybym dzięki niemu wstawała wcześnie w dni wolne od szkoły, no ale nie oszukujmy się - tego nie da się zrobić :D A przechodząc do bardziej realnych sytuacji - jestem totalną gadżeciarą! Podoba mi się wszystko co kolorowe, praktyczne, wszystko co ładnie wygląda i umila mi wolne chwile. No i właśnie - to jest słowo klucz - WOLNE chwile. Jakby było ich więcej, to byłoby mi baardzo miło :) I myślę, że przede wszystkim to zmieniłby ten przeuroczy i totalnie w moim stylu kalendarz. Ale koniec tych wszystkich pozytywów i komplementów – przejdźmy do czegoś mniej fajnego, a mianowicie do szkoły. Chyba każdy zna uczucie, kiedy późnym wieczorem kładzie się do łóżka, zaczyna myśleć o dosłownie wszystkim i wtedy przypomina mu się najstraszniejsze co mogłoby się przypomnieć – sprawdzian. W sumie to i tak lżejsza wersja wydarzeń – w tej bardziej hardcorowej dowiadujemy się o sprawdzianie przed lekcją od koleżanki. Ale wracając do tematu –gdy jest już po wszystkim, kilka dni później dostajemy sprawdzony test, a na nim czerwoną 2, która wcale nie jest liczbą punktów uzyskaną za zadanie, no to można się trochę podłamać. A jeśli wywiadówka jest coraz bliżej, to dodatkowo nabawić się ogromnego stresu, serio – ogromnego. I właśnie tu z pomocą przychodzi Happy Planner, w którym mogłabym zapisać każdy test i kartkówkę :) Dodatkowo postanowiłam sobie samej, że ten rok będzie najsuperowszy ze wszystkich 17 lat mojego życia. Od 1 stycznia mam zamiar wypisać sobie cele, marzenia, wishlisty na ten rok, no i cóż… wracamy do początku, czyli słowa klucz – wolny czas, a raczej jego brak mi na to nie pozwala. No – bądź co bądź –jakiś fajny notatnik, w którym mogłabym to wszystko zapisać też by się przydał :D Podsumowując to wszystko co już napisałam: mniej stresu, więcej czasu, lepsza organizacja i fantastyczny rok – myślę, że Happy Planner mógłby się do tego przyczynić :)
OdpowiedzUsuńTak więc mam nadzieję, że Happy Planner uczyni mnie bardziej happy :)
Pozdrawiam i przepraszam za tak długi komentarz i zmarnowanie czasu, w którym go czytałaś, chociaż mam cichą nadzieję, że nie był on tak do końca zmarnowany :D
(jeżeli dodaje ten komentarz po raz drugi to baardzo przepraszam, ale przeglądarka mi się zacięła, więc wolę mieć pewność:)
Nie umrę w otoczeniu żółtych karteczek samoprzylepnych :P są wszędzie: w zabawkach dziecka, kieszeniach kurtek, spodni, w torebce to standard, na lodówce :P. Wyrzucam je garściami :D
OdpowiedzUsuńCo zmieni w moim życiu ten kalendarz? Myślę, że bardzo dużo. Jestem wzrokowcem, jeżeli coś jest ładne, kolorowe, przejrzyste od razu chcę się z tego w pełni korzystać, zapełniac kartki nowymi pomysłami na dzień, marzeniami, ale także obowiazkami, które dzięki zapisaniu ich kolorowymi długopisami wcale nie będą smutne i nudne, bo nie będę mogła doczekać się, żey odhaczyć je w kalendarzu. Moje życie do tej pory było dosyć chaotyczne, studia, praca, nie mogłam znaleźć czasu na przyjemności bo jak już go miałam to spędzałam go własnie na sprawdzaniu facebooka i innych pożeraczy czasu. Dzięki temu słodkiemu kalendarzowi będę mogła zaplanować dzień co do minuty więc czas na wszystko się znajdzie! ;)
OdpowiedzUsuńPatrycja ([email protected])
Od około pół roku mam zeszyt w którym notuję sobie takie rzeczy jak: co musze zrobic danego dnia, lista must have, plany na dany miesiąc, czy cos danego dnia cwiczyłam itd. Niestety jest to zwykły zeszyt ,który od noszenia go w torbie traci kartki .. nie ma tez fajnego designu przez co jest nudny :)) Sądzę ,że kalendarz HAPPY PLANNER zmieniłby to o 180 stopni przez co notowanie i codziennie zapiski w końcu stałyby się ciekawsze :) Pomógłby mi tez na pewno w lepszej organizacji :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję... Bo ginę w codziennych obowiązkach! Urodzenie upragnionej córki przewrócił mój świat do góry nogami :-) muszę jednak w końcu uporządkować moje życie, aby żadna z wyjątkowych chwil mi nie umknęła... Notabene - 13 marca są moje urodziny :-) do tego imieniny mojej Mamy, urodziny i imieniny Siostry kochanej no i imieniny mojej Maleńkiej :-) wszystko to w jeden dzień :-) Sama widzisz, że popotrzebuję pomocy ;-) pozdrawiam z Roztocza! Kasia
OdpowiedzUsuńObecnie nie mogę zorganizować się, jestem zakręcona i o wszystkim zapominam. Dlatego sądzę, że kalendarz wprowadzi harmonię w moje życie. Może wreszcie dam radę połączyć studia, dom, rodzinę i siłownię. Bardzo mi na tym zależy ponieważ chciałabym zacząć o siebie dbać. Obecnie biegam pomiędzy domem a uczelnią. Czasami mając wrażenie, że mój dom to hotel, ponieważ mam wrażenie, że tam tylko śpię. Ten kalendarz pomoże mi odmienić moje życie. Ułożyć je na nowo oraz znaleźć czas dla siebie i swoich marzeń. ;)
OdpowiedzUsuń"Co zmieni w Twoim życiu ten kalendarz?"
OdpowiedzUsuńWszystko. Jestem niezorganizowana, a niezorganizowanie przyprawia mnie o lęk. Boję się niewiadomego, boję się nie pamiętać, boję się zrobić coś źle. Od poniedziałku zaczynam nową pracę, gdzieś gdzie organizacja, pomysłowość, notatki i pamięć są najważniejsze - w końcu zajmowanie się Social Media i samym kontaktem z mediami to nie lada wyzwanie... Ja, taka nierozgarnięta, dostałam w końcu pracę na etat i to pracę marzeń! Wstyd byłoby zawieść i siebie, i męża, i rodzinę. Boję się, że nie podołam. Chciałabym dać sobie świetnie radę, móc zabłysnąć. Wierzę, że Happy Planner doda mi pewności siebie i pozwoli zmienić mi moje życie na lepsze. Etat, a co za tym idzie więcej grosza, rozwój osobisty, pewność siebie, wyzbycie się lęku przed niezorganizowaniem. To wszystko zaczęłoby zmieniać całe moje otoczenie, całą mnie. Chciałabym jako prezent urodzinowy, po 2 tygodniach umowy próbnej, dostać stałą umowę - akurat na moje urodziny! To byłby wymarzony prezent, a Happy Planner może pomóc spełnić moje marzenie.
Kasia Lifeinblondcolor
[email protected]
W przyszłym roku czeka mnie jeden z najważniejszych dni w moim życiu. Chcę wyjść za mąż spokojna, że przygotowania są dopięte na ostatni guzik. Poza tym w ciągu dnia brakuje mi czasu na codzienne przyjemności. Chcę jak najszybciej zmienić swój rytm dnia aby żyć spokojniej i przyjemniej. Myślę, że Happy Planer to idealne narzędzie dla mnie😊
OdpowiedzUsuńAgata [email protected]
KALEENDARZ!!!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim wreszcie będę mieć mniej napuchniętą głowę. Do póki trwała sesja, miałam w głowie jedną myśl "ucz się, musisz to zdać" i nie było problemu. Teraz, od tygodnia, odkąd zaczał się nowy semestr mam wrażenie, że moje szare komórki nie nadążają się mnożyć żeby pomieścić wszystkie informacje: uczelnia, praca, zakupy, nauka, grafik...jeszcze gdzieś chciałabym wcisnąć fitness;p Najgorsze jest to, że o tej porze roku już nigdzie nie ma kalendarzy, wszyscy mówią, że wykupione, że rok się zaczął dwa miesiące temu. Mój, okazuje się, zaczyna się teraz!
Pozdrawiam, Marysia;)
W tym momencie w torebce mam milion kartek, karteczek, karteluszek. A to lista zakupów, adres pod który trzeba wysłać list lub paczkę, numery, ważne informacje. W telefonie też coś pozapisywane, ale chaotycznie. Dobrze by mieć wszystkie informacje w jednym miejscu, uporządkowane i pod ręką. W tym roku nie znalazłam żadnego ładnego kalendarze, gdy zobaczyłam ten planer stwierdziłam, że może to właśnie on będzie tym idealnym i pozwoli mi zapanować nad bałaganem w życiu :)
OdpowiedzUsuńZmiany w życiu...Oby tylko na plus! I tylko na takie licze ;) Plannerek pomógłby mi w organizacji czasu-po prostu.Jako zapracowana mama dzielę,liczę ten czas aby ze wszystkim się wyrobić.Niejednokrotnie zapełniam maleńkie karteczki i wyklejam je po domu aby nie umkneły mi ważne sprawy: obowiązki w pracy ( przez natłok pracy mój mózg stanowczo protestuje i się wyłącza co skutkuje sklerozą...), wizyty z dziećmi u lekarzy-specjalistów (jedno dziecię moje niestety ma spore obciążenia), oraz najbardziej banalne zajęcia jak wizyty w urzędach, zapłaty rachunków...Tak, ten kalendarz na pewno ułatwiłby mi życie! :D
OdpowiedzUsuńEwelina Styskal [email protected]
Usuń