Photo By Nataszkowiec Babik
____________________________________ 28.10.2013 __________________________________
Nareszcie pozbyłam się gorączki, pozbyłam się tego fatalnego stanu. Oczywiście wiedziałam, że jest znakomicie, że jak już będę spadać to z wysoka. Ale, że będzie aż tak wysoko to nie miałam pojęcia. Stało się. Pisząc poprzedni post gdzie mój ukochany gotował mi zupę z dyni, wcześniej odebrał z jogi, zabrał na spacer nie wiedziałam, że przez cały ten czas, kiedy się uśmiechałam z nim, wisiały nade mną czarne chmury. Infekcja złapała mnie już wcześniej, tak dawała o sobie znać co jakiś czas, a ja bagatelizowałam to połykając tabletki przeciwbólowe. Skończyłam na pogotowiu. Całe 7 dni miałam gorączkę sięgającą 39,9. Momentami zapominałam jak się nazywam. Moje węzły chłonne oszalały i pojawiły się wszędzie jak koraliki na skórze. Działy się cuda. Na badaniach musieli mnie przenosić na kozetkę bo odpadłam. A na widok wyników lekarz powiedział, że pracuje w tym zawodzie 33 lata i nie wiedział, że coś zdoła go jeszcze tak zszokować. Usłyszałam, że jestem bardzo ciekawym przypadkiem, długa cisza, ale w medycynie nie jest dobrze być ciekawym przypadkiem. To mnie zabiło. Czekamy na kolejne wyniki. Powoli staję na nogi, tylko czy na długo... Tanio skóry nie oddam.
SPODNIE/
SHEINSIDE SWETER,PŁASZCZ/
ZLZ TOREBKA/PARFOIS BUTY/SARENZA
","http://kadikbabik.pl/2013/10/the-butterfly-collector.html","20:22","58","");