Photo By Kadik Babik
___________________________________ 21.11.2012 ___________________________________
Nie lubię gdy coś nie idzie po mojej myśli, a kto lubi śmiem powiedzieć... No i teraz kiedy wszystko się układa, krok po kroku jest tak jak zaplanowałam boję się, że nagle coś się nie uda. Mój pesymizm dobija, a może to właśnie pragmatyczne marzycielstwo jak w nagłówku bloga, bo zawsze mam bufor na niepowodzenie bo wolę być pozytywnie zaskoczona i trzeźwo nastawiona na rozczarowanie, niż konkretnie zawiedziona, bo na coś liczyłam i nie wyszło. To pół roku jakie przede mną to cholernie twardy orzech do zgryzienia, wiecie namiastkę tego co się dzieje, wiecie bowiem, że jestem na etapie przygotowania kolekcji dyplomowej i że w lutym kończę projektowanie ubioru, z tym związany jest jeszcze jeden konkretny plan, dokładniej wie o co chodzi kilku wykładowców i trzy bliskie mi osoby, wykładowcy pomagają mi i naprowadzają na odpowiedni tor przez co mam coraz mniej wątpliwości, że coś może się nie udać, jednak do czasu jak nie będę mieć papierów w ręce i dopiętego wszystkiego na ostatni guzik nie powiem wam nic, co związane z tym. Wiem, że nie wszystko zależy ode mnie i gdyby coś się nie powiodło zawiodłabym siebie i wszystkich, cieszyliby się Ci co źle mi życzą, a nie o to chodzi. Chce was zaskoczyć, do tego potrzebne mi wasze trzymanie kciuków, zdradzę tylko, że moja autorska kolekcja dyplomowa ubrań będzie zatytułowana ' Nocny portier', zostawiam was z niedosytem i zapraszam na moje allegro bo teraz potrzebuję bardzo dużej sumy, więc pozbędę się wszystkiego co tylko zbędne.