KOSZULKA/ LULLABY LOV BRANSOLETKI/ GLAM YOU, ANIMALKINGDOM
Dostałam akredytacje na Fashion Week i tak właśnie go celebruje. Przewiduje, że w przyszłości jeszcze będę miała wiele okazji żeby zobaczyć co nowego prezentują nam młodzi projektanci. Jednak dziś sądzę, że nie jestem gąbką i nie muszę chłonąć całej tej wody. Za dużo szumu koło tego, a ja wolę znikać i chować się przed światem niż szczycić się plakietką. Po prostu nie pasuje do tego całego blichtru. Dlatego właśnie wybraliśmy krokusy i wyprawę do doliny Chochołowskiej niż całe to zamieszanie związane z FW. Oczywiście organizatorom dziękuję za akredytacje jednak zobaczymy się 'może' za rok ;-) A wy możecie zobaczyć polane osnutą krokusami, wyglądało to bajkowi. Opłacało się przebierać 2 godziny nóżkami, żeby na końcu odpocząć na fioletowej połaci. Zdjęć mam dużo dużo więcej jednak nie pojechaliśmy tam robić foty, a żeby odpocząć i zdjęcia to takie nasze pstrykanie i jakością nie grzeszą.
ach, dolina chochołowska! uwielbiam to miejsce. bywam tam za każdym jazem kiedy jadę w góry, a mieszkam pod szczecinem, więc nie jest to bardzo blisko. ;) cały krajobraz wygląda przepięknie! taki kontrast jak kwiaty i śnieg to chyba tylko w naszym kraju. ;)) zestaw super, podoba mi się ten wielki kwiat we włosach! :)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń♥
Usuń