Przedłużeniem naszego domu jest balkon, zatem warto zadbać także i o ten skrawek naszego mieszania. Po ostatnich 5 godzinach spędzonych na szorowaniu balkonu śmiało mogę powiedzieć, że mam podstawy, teraz ta trudniejsza kwestia - DEKOROWANIE. I o tym będzie dziś!
Skoro już znamy się tak długo to zapraszam Was do siebie. Coraz częściej zabieram Was do domu i szczerze, to bardziej mi to odpowiada niż ciągłe publikacje o tym w co jestem ubrana, bo jestem ogromnym domatorem. Uwielbiam leniwe niedziele, spędzanie czasu ze znajomymi w naszych czterech kątach, oglądanie filmów i wieczne picie kawy. O tym będzie dziś o moich nowych umilaczach do kawy. O tym w czym pijemy kawę w domu.
Od kilku dni moje 8semki oszalały, a może inaczej, obudziły się ze snu zimowego. Na zmianę śpię i wstaję po coś przeciwbólowego. Dentystka na to, niech rosną, zobaczymy co dalej. Jednak w tym całym zamieszaniu dotarło do mnie jedno, jak kobieta/matka z przykładowo małym dzieckiem może sobie pozwolić na głupi ból zęba?
W temacie wiosennych gałązek, powiewów ciepłego wiatru i w całym tym wiosennym zamieszaniu pokażę Wam co ja sobie wiosennego przygotowałam. Wiosna to zdecydowanie czas zwiększenia tempa. Już nie ma chwili na leżenie pod kocem i gorące herbatki. To czas planowania grilli, pikników i wszelakich akcji plenerowych. Do tego szpilki, sukienki i lekkie kosmetyki. Możemy odstawić te ciężkie kremy, mocne makijaże. Idzie lato i zwyczajnie lekkość nam wystarczy. Ja nabrałam tempa już w marcu, wtedy planowałam, analizowałam i skupiłam się na tym co wiosną będzie mi niezbędne. Dlatego teraz przynajmniej raz w tygodniu będę was zasypywać podsumowaniami. Dziś kolejne!
Słynne jabłuszka zamieniają się tego lata w gałki lodów w najnowszej kampanii Delicious Delights. Dwa nowe zapachy, które są kontynuacją projektu bijącego rekordy popularności w postaci Be Delicious i butelki w kształcie jabłka są doskonałym dopełnieniem nadchodzącego lata. Jeśli chcesz poczuć zapach sorbetów owocowych to zdecydowanie powinnaś sięgnąć po najnowsze Delicious Delights. Miłośniczki słodkości to coś dla Was!
Piątek spędziłam w przemiłym gronie załogi BeGlossy oraz ambasadorek marki. Tak się składa, że BeGlossy ma już ROK! To przecież prawdziwy powód do świętowania. Z tej okazji zostałam zaproszona na warsztaty kulinarne prowadzone przez Kuroniów a dokładniej Anetę i Jana. Było świetnie! I spotkałam moje ukochane blogerki. Zobaczcie jak było!
''Kiedy kobieta naprawdę wie czego chce? Kiedy zobaczy to u innej kobiety.'' Jakie to prawdziwe! Sama z doświadczenia wiem, że jak nad czymś mocno się zastanawiam, a zobaczę to gdzieś na instagramie, czy blogu u innej znanej mi dziewczyny to już mam pewność, że muszę to mieć. A jeszcze jak okraszone to jest pięknymi zdjęciami i choć jednym argumentem to już na 100% wiem, że to kupuje! To jak telefon do mojej teściowej w czasie zadumy w sklepie pod tytułem ''KUPIĆ? CZY NIE KUPIĆ?'' Oto jest pytanie. Ona zawsze zbawieńczym słowem mówi 'A PEWNO KUPUJ!'. Dlatego ja dziś przychodzę KUSIĆ. Bo wiem, że publikacje z cyklu co nowego u mnie lubicie najbardziej! No to macie na pokusę to czym otaczam się każdego dnia. Lecimy!
Już dawno temu urzekły mnie perfumy Daisy od Marca Jacobsa. Kiedyś były moim wielkim marzeniem, z czasem zaczęłam go spełniać. Chciałabym całą toaletkę wypełnić stokrotkami. Nowe trzy zapachy trafiły w moje ręce. A wśród nich najnowszy Marc Jacobs Daisy Eau So Fresh Sorbet. Czy warto w nie zainwestować?
Dzień dobry! Czy jest więcej takich osób jak ja, że dopiero do mnie dotarło, że ten weekend to będzie weekend majowy? Zatrzymałam się ostatnio w czasie i kalendarz nie podpowiada mi nic więcej jak tylko ile mam jeszcze pracy i jaki jest dzień tygodnia. Ale miło pomyśleć, że wolne jest już blisko i chyba pora zaplanować mały wyjazd i coś ciekawego w terenie. Pogodo sprzyjaj nam! Proszę!
Wracam dziś do Was z szarakami. Tak myślałam o kolorach, które najczęściej używam i zaraz po beżach i całkowicie cielistych odcieniach wpisują się szarości. Moje 4 szare kolory nakładam łącząc ze sobą w różnych kombinacjach. Dziś przestawię Wam moja załogę!
Nareszcie mogę normalnie oddychać, a moja głowa przestała boleć. Na zegarku 22:00, a ja dopiero obudziłam się do życia. Mam zamiar poukładać dziś w szafie. Schowam swetry i wyciągnę wszystkie sukienki i szpilki! Od jutra zapanuje tu WIOSNA!
Pozwoliłam Wam odpocząć w święta od dawki kosmetycznych nowinek, jednak dziś już nie mam litości. Chce Was zachwycić nową paletą cieni oraz zapachem, który idealnie na wiosnę wyszedł spod skrzydeł marki CLINIQUE. To dwa uzupełniające się produkty. Niesamowite i na pierwszy rzut oka delikatne, jednak to tylko pozory.
Kwiecień to zdecydowanie czas królików i Wielkanocy. Z tej okazji YANKEE CANDLE wprowadziło do swojego asortymentu dwie świece: White Chocolate Bunnies oraz Bunny Cake. Nie wyobrażam sobie żadnych świąt bez świec Yankee Candle. Świece te dopełniają świąteczną atmosferę i wypełniają cudownym zapachem cały dom.
Dziś zabieram Was na wycieczkę do naszej sypialni. Jednak pokażę Wam tylko tą część przy oknie. Ta strona dla mnie jest najważniejsza, bo gdy budzę się rano widzę właśnie ją. Dlatego chce Wam pokazać to moimi oczami. Zaaranżowałam ją w różu i bieli. A dębowa podłoga nadaje niesłychanego ciepła sypialni. Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja wizja :)
Do HOME&YOU mam daleko, to chyba dobrze dla mojego portfela, jednak nie dla mojego samopoczucia. Jedno jest pewne, jak tylko planuję zakupy to miejsce musi być na mojej mapie. W czasie ostatnich zakupów zrobiłam dla Was kilka zdjęć. Kupiłam oczywiście za mało wszystkiego, teraz chętnie wróciłabym tam aby dokupić podkładki i kubki, ale już przed świętami mi się nie uda. A na moje nieszczęście na stronie już ruszyły wyprzedaże WIELKANOCNEJ kolekcji i to co chciałam już zniknęło. Ale zabieram Was teraz bezpośrednio do salonu HOME&YOU. Ruszamy!
OSŁONKI - IKEA PĘDZLE - HAKURO, DONEGAL, EVERYDAY MINERALS
Sama dość niedawno odkryłam potęgę dobrych pędzli. Teraz nie wyobrażam sobie jak przez wiele lat mogłam nakładać podkład tylko palcami, a róż tandetnym załącznikiem w postaci gąbeczki. Ale jak to mówią na naukę nigdy nie jest za późno. Dziś czuję się tak, jakbym zaczynała pisać tego bloga na nowo, tak po raz pierwszy. Chce przekazać Wam podstawy, a raczej wyznaczyć fundamenty makijażu. Teraz wiem, że sedno tkwi w pędzlach. Są podstawą dobrego makijażu. Bez nich nie damy rady czarować.
Popular Posts
-
Wiosenne kurtki damskie odkryj najmodniejsze w tym roku propozycje. Niektóre modele mogą Cię zaskoczyć...
-
Gdyby nie blogi, nigdy bym nie odwiedziła tak wspaniałego miejsca jak The Body Shop. To właśnie czytając inne blogerki wpadłam na kosmety...
-
''Cholera! Ty w krytycznym momencie mojego życia pociągnąłeś mnie za rękę, pokazałeś mi drogę i stanęłam się z tym zmierzyć. Dałe...
-
Photo By Kadik Babik, Dominka Cuda ___________________________________ 22.10.2012 ___________________________________ Urodziny z...
-
Wszędzie podsumowania starego roku. Gdzie się nie obrócę to albo sumują albo planują. Z postanowień wiem, że nic nie wychodzi i to bardzo d...
-
Photo By Polarny ____________________________________ 22.12.2013 __________________________________ U nas już święta! Jest wspaniale...
-
Jak wygląda droga do skóry pełnej blasku w nowoczesnym wydaniu? Ja już wiem, teraz kolej abyś to Ty poznała mój sposób.
Blog Archive
-
► 2017 (53)
- ► października (5)
-
► 2016 (98)
- ► października (5)
-
▼ 2015 (166)
- ► października (9)
-
▼ kwietnia (17)
- THERE'S GOLD IN THE CITY
- OTWIERAMY SEZON BALKONOWY
- >UMILACZE DO KAWY
- PLANOWANIE RODZINY!
- PODSUMOWANIE TYGODNIA
- WIOSNA Z DKNY Delicious Delights!
- WARSZTATY KULINARNE
- ZOBACZCIE CO NOWEGO U MNIE.
- MOJE NOWE Daisy od MARCA JACOBSA
- ODLICZAMY DNI DO WEEKENDU
- SZARE MYSZKI OD ORLY
- You Know We Can't Go Back
- CLINIQUE Aromatics in White
- YANKEE CANDLE na WIELKANOC
- ZABIERAM WAS DO SYPIALNI
- ZAKUPY HOME&YOU
- ZACZYNAMY MALOWANIE
-
► 2014 (179)
- ► października (15)
-
► 2013 (164)
- ► października (10)