OSŁONKI - IKEA PĘDZLE - HAKURO, DONEGAL, EVERYDAY MINERALS
Sama dość niedawno odkryłam potęgę dobrych pędzli. Teraz nie wyobrażam sobie jak przez wiele lat mogłam nakładać podkład tylko palcami, a róż tandetnym załącznikiem w postaci gąbeczki. Ale jak to mówią na naukę nigdy nie jest za późno. Dziś czuję się tak, jakbym zaczynała pisać tego bloga na nowo, tak po raz pierwszy. Chce przekazać Wam podstawy, a raczej wyznaczyć fundamenty makijażu. Teraz wiem, że sedno tkwi w pędzlach. Są podstawą dobrego makijażu. Bez nich nie damy rady czarować.
Do wykonania makijażu potrzebujemy:
PĘDZEL DO PODKŁADU - jednak są i tacy, którzy wolą nakładać podkład palcami. Ja sprawdziłam chyba wszystkie możliwe sposoby dostępne dla zwyczajnego śmiertelnika. Palcami nakładałam podkład przez wiele lat, jednak, żeby się nie brudzić przeszła na wyższy level i teraz nie umiem żyć bez podkładu nałożonego pędzlem. Miałam jajeczko BeautyBlender, jednak na dłuższą metę nie odpowiada mi pożeranie przez niego 3/4 mojego DROGIEGO podkładu. Jak używam coś zwyczajnego jak RIMMEL to śmiało niech go jajeczko chłonie, ale te na które wydaje z ciężkim sercem dużo, po prostu mi szkoda.
Pędzle do podkładu/pudru które posiadam są takie :
HAKURO H50S cena ok 25zł
fany pędzel na zasadzie stemplowania, im bardziej kłopotliwa cera tym mocniej musimy wgnieść podkład w cerę. Niestety, wiem jak to źle brzmi, ale do takich cer trądzikowych jest dobry.
HAKURO H18 cena ok. 19zł
Do cery bez większych problemów ten jest idealny. Ładnie nim zamaskujemy drobne zaczerwienienia i żyłki. Do tego nie połyka tak dużej ilości podkładu.
BDELLIUM 995 cena ok. 82zł
Ja używam od dawna kabuki, który dostałam od koleżanki, przywiozła mi go z Portugalii i jest doskonały. Takim najbardziej przypominającym ten mój jest ten model z Bdellium Tools. Delikatnie dotykam powierzchnię pudru prasowanego i kilkoma ruchami nanoszę bardzo delikatnie na buzię. Oczywiście możecie znaleźć dobry pędzel kabuki za niewielkie pieniądze.
Tu możecie mieć 10 albo 1. Szczerze do makijażu dziennego używam jedynie jednego płaskiego pędzla do nakładania jasnego cienia aby rozświetlić powiekę. Ale jak już chce wykonać coś piękniejszego potrzebuję troszkę więcej pędzli. Do makijażu oka mam wszystkie
pędzle z Everyday Minerals. Pierwszy używam albo do kresek, albo do zarysowania brwi. Jest niesamowicie miękki i z łatwością możemy prowadzić nim kreski. Płaski do nakładania cieni to mój ulubiony, mam identyczne 4, abym mogła nakładać kilka cieni na raz (brązy, beże, biel oraz szarości). Pędzelek, który widzicie jako 3 to pędzelek, którym maluje dolną powiekę, zazwyczaj jasnym brązem. 4 pędzelek to ideał do nakładania cieni w kącik oka aby rozświetlić nasze spojrzenie. Na samym końcu pędzelek do rozcierania. Ładnie kilkoma ruchami łączymy ze sobą wszystkie nałożone odcienie. Pędzle Everyday Minerals mam od kilku lat i nigdy mnie nie zawiodły. Uwielbiam ich miękkość.
Pędzle do różu i bronzera:
Tu też króluje Everyday Milerals. Do bronzera używam ściętego płaskiego pędzla.To nie jest pędzel stricte do bronzera, jednak ja go bardzo polubiłam w takiej roli i po prostu sie u mnie sprawdza.
Do różu natomiast mam kilka pędzli, 2 kabuki z DIORA, które używam do brzoskwiniowych odcieni, a moje pozostałe pędzle z Everyday Minerals, takie malutkie używam do tych różowych kolorów różu prasowanego. Wam wystarczy jeden z tych podanych przeze mnie.
To chyba wszystkie pędzle których używam i które Wam polecam. Miałam bardzo dużo różnych modeli, jednak ostatecznie gdybym musiała ograniczyć się do kilku to byłyby to te modele:
Pędzel do podkładu łezka
Pędzel kabuki do pudru prasowanego
Jeden dobry pędzel do makijażu oka (najlepiej płaski)
Pędzel do brwi
Jeden pędzel do bronzera i różu w podobnych odcieniach
i to wszystko czego Wam potrzeba.
Na sam koniec zostawiam bardzo istotny fakt! O pędzle trzeba dbać, aby włosie było czyste i miękkie. A zwłaszcza, jeśli macie problemy z cerą i trądzikiem musicie systematycznie sterylizować pędzle i myć. Ja moje myje raz na 2 tygodnie, te do podkładu częściej. A siostra sterylizuje mi je w specjalnych preparatach, aby bakterie na pewno w nich nie zamieszkały. Dobrym i sprawdzonym sposobem jest też CAREX, który możecie znaleźć w większości sklepów, a posiada działanie antybakteryjne i świetnie sobie radzi z naszymi pędzlami.
Polecacie jakieś pędzle, które powinnam sprawdzić?
Świetny wpis :) Ja dopiero niedawno zaczęłam przygodę z pędzlami, kusi mnie wypróbowanie w końcu tych do podkładu - obecnie nakładam gąbeczką i jestem całkiem zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo efejt jest bardzo podobny :) ale gąbeczka zjada duzo podkładu i tego nie lubię :(
UsuńPrzypomniałaś mi, że jutro muszę wyczyścić swoje pędzle :)
OdpowiedzUsuńO proszę! :)
Usuń