Znacie te zapachy?
Jeśli tak to chętnie poznam wasze zdanie na ich temat.
Uwielbiam woski YC, mam ich olbrzymie zbiory i teraz palę regularnie by zużyć... i móc kupić następne :) Świece mnie jakoś nie kuszą. To znaczy fajnie byłoby mieć taką świecę, ale cena bardzo skutecznie jak na razie powstrzymuje mnie przed zakupem.
OdpowiedzUsuńOjejku, ale mnie teraz kuszą te swieczki ;D
Buziaki ;*
niikablog.blogspot.com
Nigdy nie miałam, jeszcze YC w formie dużej świecy. Mają mocniejszy zapach niż woski?
OdpowiedzUsuńWłaśnie odwrotnie, duże świece pachną delikatniej dlatego można je palić po kilka godzin i nie duszą :) a woski są przez chwilę bardzo intensywne, a później coraz mniej je czuć. Ze świecami jest cały czas po środku :) O wiele lepsze są świece, tylko trzeba sprawdzić jaki zapach lubisz najbardziej, żeby nie zamówić czegoś co będzie Cię tylko męczyć :)
Usuńwow - bardzo interesujące, tym bardziej, że uwielbiam świeczki
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
nie wiem dlaczego, ale Wielkanoc zawsze kojarzyła mi się ze świeczkami w pastelowych kolorach :)
OdpowiedzUsuńO tak! Mi też Wielkanoc kojarzy się z pastelowymi kolorami i jajuszkami kolorowymi w kropki i paski :))))
Usuńah,uwielbiam świeczuswie i cudne zdjęcia i cudowną Klaudię też OdpowiedzUsuń
Wg. mnie to nie są mocne zapachy, aczkolwiek nad tą kwestię nie ma sensu dyskutować ponieważ każdy nos jest inny. Nie dość, że inaczej odbieramy inaczej niektóre zapachy, tak i intensywność różnie jest odczuwalna przez poszczególne nosy. Dziwi mnie jednak zdanie przy opisie świecy WHITE CHOCOLATE BUNNIES ponieważ napisałaś, cytuje: "godzina palenia dziennie śmiało wypełnia przestrzeń na cały dzień". Dziwi mnie ponieważ świeca wydobywa maksimum swojego aromatu w momencie, gdy roztopimy cały wosk do ścianek. Przy użyciu różnorakich "wspomagaczy" typu sweterek czy illuma, rozpalenie takiej świecy trwa 3-4 godziny. Po godzinie wosk ledwo jest roztopiony do połowy, czyli olejki eterycznie nie mają wtedy szansy na uwolnienie swojego prawdziwego aromatu.
OdpowiedzUsuńU mnie godzina palenia wystarczy aby rozpuścić powierzchnię od ścianki do ścianki :) i już po kilku minutach zapach jest dość intensywny i wyczuwalny. Ale to wszystko zależy od naszego nosa :)
Kiedyś mogłam palić świece zapachowe całymi dniami i nadal było mi mało, teraz po godzinie już jest maxymalnie :)
Muszę przyznać, że jesteś pierwszą osobą, której świeca rozpala się do ścianek w godzinę i na dodatek po godzinie intensywnie pachnie. Ja mam tylko jedną świecę, którą czuje po krótkim czasie, jest to Chocolate Layer Cake, ale to jest prawdziwy killer. Inne świece, pomimo tego, że dużo mocniejsze niż króliki są porządnie i długo wyczuwalne po około 2-3 godzinach.
UsuńA jak w godzinę rozpuszczasz powierzchnię od ścianki do ścianki to mogę wiedzieć na ile centymetrów? Wychodzi z tego około 1cm czy rozpuszczasz może tylko samą powierzchnię? Bo ta kwestia też jest ważna. Ja zazwyczaj rozpalam wosk na około 2 cm płynnego wosku i wtedy świece dają czadu :).
UsuńChciałam wypróbować te zapachy, ale nie było ich nigdzie w woskach :(
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Weź nie kuś! :D Wyglądają i po opisach wnioskuje, że są szalenie dobre!
OdpowiedzUsuńBędę kusić! Święta idą trzeba szaleć! Ja do tego zamówiłam porcelanowy zestaw z HOME&YOU i oficjalnie zaczynam WIELKANOC na swoim :DDDD Kasia byle do zobaczenia z Basią i Martyną :*****
UsuńJestem bardzooo ciekawa tej białej czekolady :) Ja w swojej wielkanocnej kolekcji mam różowe króliczki i mleczną czekoladę, która jest dla mnie zdecydowanie za słodka, ale jej plusem jest intensywność - wystarczy kilka minut i już czuć czekoladę w całym mieszkaniu :) Różowa słodkość podczas palenia jest na szczęście mniej dusząca. Piękne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńSylluniu u nas biała czekolada spisała sie na 5! Wszystko dlatego, że chwile po remoncie wprowadziliśmy sie na mieszkanie i wszystko śmierdziało farba i lakierem i potrzebowaliśmy czegoś mocnego co poradzi sobie z takich zapachem. Biała czekolada dała radę. Tak ładnie pozbyliśmy się dzięki niej zapachu farby, że teraz to nasza ulubiona świeca :)))) Cytrusowy to zdecydowanie zapach na intensywne przygotowania do świąt. A teraz odpoczywamy przy białej czekoladzie :)))) Powiedz mi jak te mleczne króliki, bo widziałam, że masz?
UsuńTak, jak napisałam, z mlecznej czekolady nie jestem zadowolona. jest bardzo, ale to bardzo słodka i intensywna. Szybko zapach się unosi w całym mieszkaniu (co można nazwać plusem), ale szybko też zaczyna męczyć i muszę gasić świecę. To zdecydowanie za słodka wersja. Białą czekoladę muszę dorwać, bo nawet nie potrafię sobie wyobrazić tego zapachu :)
UsuńByłam tak zaspana, że źle przeczytałam wczoraj. No to teraz już wszystko jasne. Ta biała czekolada jest słodka i jak tylko lubisz ciasteczkowe, czekoladowe zapachy to ten przypadnie Ci do gustu. Nie ma efektu duszenia, jak mój chłopak to znosi i znajomi którzy nas odwiedzają, a dodam, że pale ją na okrągło to znaczy, że nie męczy :) Także polecam, 5 osób już znosiło wieczory przy niej także pachnie przyjemnie i jeszcze nikt nie marudził :)
UsuńMyślę do czego jest podobny ten zapach, ale chyba najbardziej do otwartej ze sreberka białej czekolady, taki miły zapach :)