Pages

YANKEE CANDLE na WIELKANOC

http://kadikbabik.pl/2015/04/yankee-candle-na-wielkanoc.html

Kwiecień to zdecydowanie czas królików i Wielkanocy. Z tej okazji YANKEE CANDLE wprowadziło do swojego asortymentu dwie świece: White Chocolate Bunnies oraz Bunny Cake. Nie wyobrażam sobie żadnych świąt bez świec Yankee Candle. Świece te dopełniają świąteczną atmosferę i wypełniają cudownym zapachem cały dom.





WHITE CHOCOLATE BUNNIES to zapach białej czekolady z odrobina wanilii. Bardzo ciepły, intensywny i słodki. Otula dom zapachem czekolady w jego najlepszej formie. Ja uwielbiam takie słodkie zapachy, uwielbiam czekoladę i taka domowa atmosfera przepełniona tym aromatem jak najbardziej mi odpowiada. Czas palenia takiej wielkiej świecy to czas do 150h. To bardzo dużo, zwłaszcza, że godzina palenia dziennie śmiało wypełnia przestrzeń na cały dzień. Po kolejnym wejściu do domu nadal czuć w powietrzu białą czekoladę. Zapach jest dokonały na święta, to te białe czekoladowe króliki owinięte sreberkiem. Chyba wszyscy pamiętamy jak maszerowaliśmy jako małe dzieci z koszykiem do święconki, a po drodze znikały czekoladowe króliki z koszyka. To właśnie takimi królikami pachnie w domu przy pomocy YANKEE CANDLE. Zdecydowanie od teraz do świąt będę zapalać obie świece na zmianę. Biała czekolada na wieczór, a różowa cytrusowa w ciągu dnia.




BUNNY CAKE  to zapach zupełnie inny niż WHITE CHOCLATE BUNNIES. Słodki jednak bardzo świeży, Mieszanka cytrusów, wanilii i kokosa. To świeca pasująca na dzień. Świeży zapach wypełnia dom mocą aromatu jaki motywuje nas do pracy. A w czasie WIELKANOCY nie mamy czasu na odpoczywanie. Ot co ciasta same si nie upieką, a sałatki same nie pokroją. To zapach dla osób jakie nie lubią mdłych czekoladowych, ciasteczkowy zapachów. Zdecydowanie dla fanów owoców i mocnych zapachów. To taka babka cytrynowa polana lukrem.






Znacie te zapachy? 
Jeśli tak to chętnie poznam wasze zdanie na ich temat.



47 komentarzy:

  1. Weź nie kuś! :D Wyglądają i po opisach wnioskuje, że są szalenie dobre!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę kusić! Święta idą trzeba szaleć! Ja do tego zamówiłam porcelanowy zestaw z HOME&YOU i oficjalnie zaczynam WIELKANOC na swoim :DDDD Kasia byle do zobaczenia z Basią i Martyną :*****

      Usuń
  • syllunia22:01

    Jestem bardzooo ciekawa tej białej czekolady :) Ja w swojej wielkanocnej kolekcji mam różowe króliczki i mleczną czekoladę, która jest dla mnie zdecydowanie za słodka, ale jej plusem jest intensywność - wystarczy kilka minut i już czuć czekoladę w całym mieszkaniu :) Różowa słodkość podczas palenia jest na szczęście mniej dusząca. Piękne zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylluniu u nas biała czekolada spisała sie na 5! Wszystko dlatego, że chwile po remoncie wprowadziliśmy sie na mieszkanie i wszystko śmierdziało farba i lakierem i potrzebowaliśmy czegoś mocnego co poradzi sobie z takich zapachem. Biała czekolada dała radę. Tak ładnie pozbyliśmy się dzięki niej zapachu farby, że teraz to nasza ulubiona świeca :)))) Cytrusowy to zdecydowanie zapach na intensywne przygotowania do świąt. A teraz odpoczywamy przy białej czekoladzie :)))) Powiedz mi jak te mleczne króliki, bo widziałam, że masz?

      Usuń
    2. syllunia23:45

      Tak, jak napisałam, z mlecznej czekolady nie jestem zadowolona. jest bardzo, ale to bardzo słodka i intensywna. Szybko zapach się unosi w całym mieszkaniu (co można nazwać plusem), ale szybko też zaczyna męczyć i muszę gasić świecę. To zdecydowanie za słodka wersja. Białą czekoladę muszę dorwać, bo nawet nie potrafię sobie wyobrazić tego zapachu :)

      Usuń
    3. Byłam tak zaspana, że źle przeczytałam wczoraj. No to teraz już wszystko jasne. Ta biała czekolada jest słodka i jak tylko lubisz ciasteczkowe, czekoladowe zapachy to ten przypadnie Ci do gustu. Nie ma efektu duszenia, jak mój chłopak to znosi i znajomi którzy nas odwiedzają, a dodam, że pale ją na okrągło to znaczy, że nie męczy :) Także polecam, 5 osób już znosiło wieczory przy niej także pachnie przyjemnie i jeszcze nikt nie marudził :)
      Myślę do czego jest podobny ten zapach, ale chyba najbardziej do otwartej ze sreberka białej czekolady, taki miły zapach :)

      Usuń
  • ah,uwielbiam świeczuswie i cudne zdjęcia i cudowną Klaudię też OdpowiedzUsuń

  • Ja też ostatnio dostałąm Yankee od mojego przyjaciela, w sam czas bo ostatnia zaczęła sięgać dna :)

    OdpowiedzUsuń
  • DarkestEve18:18

    Kuszą mnie te zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  • sonel11:57

    Znalazłam w końcu tą stronę z inspiracjami wnętrz :P http://myidealhome.tumblr.com/
    Szkoda tylko, że wy już urządzone mieszkanko, więc za bardzo nie pomogłam :)

    OdpowiedzUsuń
  • Jakie słodziutkie etykiety OdpowiedzUsuń

  • Anonimowy22:06

    kocham te zapachy :) sama etykietka jest baaaardzo zachęcająca, a zapach.. marzenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  • MagdaLena15:12

    Wg. mnie to nie są mocne zapachy, aczkolwiek nad tą kwestię nie ma sensu dyskutować ponieważ każdy nos jest inny. Nie dość, że inaczej odbieramy inaczej niektóre zapachy, tak i intensywność różnie jest odczuwalna przez poszczególne nosy. Dziwi mnie jednak zdanie przy opisie świecy WHITE CHOCOLATE BUNNIES ponieważ napisałaś, cytuje: "godzina palenia dziennie śmiało wypełnia przestrzeń na cały dzień". Dziwi mnie ponieważ świeca wydobywa maksimum swojego aromatu w momencie, gdy roztopimy cały wosk do ścianek. Przy użyciu różnorakich "wspomagaczy" typu sweterek czy illuma, rozpalenie takiej świecy trwa 3-4 godziny. Po godzinie wosk ledwo jest roztopiony do połowy, czyli olejki eterycznie nie mają wtedy szansy na uwolnienie swojego prawdziwego aromatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie godzina palenia wystarczy aby rozpuścić powierzchnię od ścianki do ścianki :) i już po kilku minutach zapach jest dość intensywny i wyczuwalny. Ale to wszystko zależy od naszego nosa :)

      Kiedyś mogłam palić świece zapachowe całymi dniami i nadal było mi mało, teraz po godzinie już jest maxymalnie :)

      Usuń
    2. MagdaLena16:35

      Muszę przyznać, że jesteś pierwszą osobą, której świeca rozpala się do ścianek w godzinę i na dodatek po godzinie intensywnie pachnie. Ja mam tylko jedną świecę, którą czuje po krótkim czasie, jest to Chocolate Layer Cake, ale to jest prawdziwy killer. Inne świece, pomimo tego, że dużo mocniejsze niż króliki są porządnie i długo wyczuwalne po około 2-3 godzinach.

      Usuń
    3. MagdaLena16:37

      A jak w godzinę rozpuszczasz powierzchnię od ścianki do ścianki to mogę wiedzieć na ile centymetrów? Wychodzi z tego około 1cm czy rozpuszczasz może tylko samą powierzchnię? Bo ta kwestia też jest ważna. Ja zazwyczaj rozpalam wosk na około 2 cm płynnego wosku i wtedy świece dają czadu :).

      Usuń

Instagram