The Balm to miłość mojej siostry od wielu lat. A to bardzo proste, jeśli ktoś tobie bardzo bliski pokocha wybrane kosmetyki to najczęściej znak, że i tobie będzie dane je ubóstwiać. Moja siostra ma konkretną kolekcję kosmetyków The Balm. Zaczynając od błyszczyków, po palety, róże, pudry. Dlatego śmiało ruszam na zakupy po wszystko to co mi poleciła.
Na pierwszy ogień idą palety THE BALM. Podobno wszystkie są doskonałe i mało, które palety innych marek mogą z nimi konkurować. Ja wybrałam NUDE DUDE czyli męską wersję 12 kolorów, to cienie do powiek od delikatnych beży po intensywne brązy. Przystojni panowie doskonale prezentują okienka z kolorami. A sama ich żartobliwa rysunkowa forma bardzo mi się podoba. Jak mnie znacie to już wiecie, że lewa część kolorystyczna trafia w samo sedno moich upodobań i to właśnie te odcienie miksuję ze sobą w delikatnych dziennych makijażach.
Kolory są bajeczne! Większość odcieni jest mocno opalizująca. Nadają blasku i głębi naszemu makijażowi. Można śmiało bawić się trójwymiarowym makijażem. Są bardzo miałkie i z łatwością nakładają się na pędzelek. Pięknie się rozprowadzają i blendują ze sobą. Ich trwałość jest maksymalna. Po nałożeniu makijażu z samego rana na powiekę z bazą czy bez niej, do późnego wieczora makijaż w nienaruszonym stanie gości na naszej powiece.
Moje 4 odcienie idealne to Fearless, Flawless, Fabulous, Faithful.
Z błyszczykami matowymi spotkałam się stosunkowo niedawno. Mam w swoim posiadaniu kilka innych marek i różnicę w jakości dostrzegłam dopiero po nałożeniu koło godziny 11:00 na usta MEET MATTE HUGHES, koło południa wypiłam kawę, po 15 zjadłam obiad, później oczywiście coś słodkiego. Do tego potok wypowiedzianych słów i spoglądając w lustro błyszczyk wyglądał jakbym go nałożyła chwilę wcześniej! Efekt piorunujący! Mój kolor COMMITTED jest doskonały do wersji dziennych makijażu. Chciałabym jeszcze coś mocniejszego i bardziej efektywnego na wieczorowe wyjścia.
Moja wersja delikatnego dziennego makijażu.
- PODKŁAD - CLINIQUE anti blemish solutions odcień 01 + 03
- ROZŚWIETLACZ - MAC Mineralize Skinfinish ADORED z kolekcji TROPICAL TABOO
- RÓŻ - TOO FACED Sweetheart's Perfect Flush Blush odcień Bellini
- CIENIE - THE BALM Nude Dude
- TUSZ - TOO FACED Better than sex
- BRWI - THE BALM Nude Dude
- USTA - THE BALM Meet Matte Hughes odcień Committed
Marzy mi się ta paletka, cudowne ma kolory OdpowiedzUsuń
to lepiej nie patrz na NUDE TUDE... tam są chyba jeszcze piękniejsze :)
UsuńTo prawda Usuń
Aniu ona jest doskonała do takich właśnie dziennych makijaży :) Ty też lubisz takie delikatne makijaże to wydaje mi się, że byś się z nią polubiła :)
UsuńKolorki z paletki cudne! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń