____________________________________ 27.05.2013 __________________________________
Oczywiście jak przystało na aurę za oknem, muszę dodać odrobinę koloru na paznokcie bo ciężko dostrzec go patrząc w okno. Lubię bardzo
Mary Kay. Każda nowa seria jest mocno kolorowa i każda ma zupełnie inne opakowania. Uwielbiam to! Tym razem mocno pastelowo, delikatnie, kwiatowo. Zobaczcie jak to wszystko wygląda od podszewki. Dostaję dużo pytań jak kupić te kosmetyki, z tym jest prosto, w wielu krajach są stacjonarne sklepy, jednak u nas można je kupić u konsultantek, wpisujemy
TUTAJ nazwę miejscowości i czekamy na pojawienie się listy. Proste :) Mam nadzieję, że u nas także pojawią się sklepy
Mary Kay, żeby można było wszystko dotknąć i powąchać.
Cała nowa kolekcja jest bajeczna. Wszystko zapakowane w pudełka z kwiatowym motywem, a sama kolekcja zatytułowana jest Zen in Bloom, co oznacza, że kwiatowy motyw to właśnie kwitnące wiśnie.
Lakiery bardzo lubię, to już kolejne z
Mary Kay. Są bardzo trwałe co jak dla mnie jest najważniejsze przy wyborze lakierów. Wolę nie zwracać uwagi na te co nie wytrzymają na mojej płytce paznokciowej nawet 4 dni. Moje nowe kolory to piękny błękit Blue Lotus, brzoskwiniowy Ginseng Blossom i właśnie ten przypadł mi najbardziej do gustu. Ostatnio często sięgam po ubrania właśnie w takim kolorze i ten lakier pasuje idealnie. Ostatnio to malinowy kolor Pink Bamboo. To kolor jaki jest najintensywniejszy z nich wszystkich. Co uwielbiam w lakierach
Mary Kay? Dokładnie to, że wystarczy pomalować raz i kolor w zupełności pokrywa idealnie płytkę. Do tego ta wytrzymałość. Śmiało wytrwa 4 dni na paznokciach, a z utrwalaczem aż do odrostu paznokcia bez odprysków.
BŁYSZCZYKI/MARY KAY
Dokładniej to są to lakiery do ust z pędzelkiem, oba bardzo mocno nawilżają i co dla mnie bardzo istotne nadają piękny kolor. Usta są pokryte połyskującym kolorem w zależności od wyboru odcienia. Jeśli chodzi o mocno różowy czyli 'Pink Pagoda' to dodatkowo w błyszczyku zatopione są mieniące drobinki które pięknie wyglądają w słońcu. Jaśniejszy odcień o nazwie 'Chai Latte' to jednolity kolor jaki nadaje bardzo delikatny i zupełnie naturalny odcień naszym ustom. Oba bardzo polubiłam i polecam. To taka delikatniejsza wersja do podkreślania ust, idealna na lato.
Kolejny produkt Mary Kay to spray utrwalający makijaż. Jest to nowość w katalogu Mary Kay, bez jakiej nie mogłam się obejść przez ostatnie tygodnie. Jak tylko otworzyłam paczkę od razu jako pierwszy chwyciłam właśnie spray. Byłam bardzo ciekawa, czy w końcu znajdę produkt jaki pomoże mi utrzymać dłużej jakość mojego makijażu. Do makijażu używam zazwyczaj tych samych kosmetyków, jednak nie wygląda on świeżo po kilku godzinach. Nie lubię jak widzę, że pojawiają się efekty świecącej buzi, a cienie zaczynają się rolować na powiece. Przestałam używać cieni właśnie dlatego, że nie radziłam sobie z ich znikaniem na powiece. Jednak z podkładu, pudru i różu nie potrafiłam zrezygnować i właśnie dlatego szukałam ratunku. Udało się. W końcu po dwóch psiknięciach buzia wygląda znacznie dłużej świeżo, makijaż utrzymuje się o wiele lepiej, a do tego jest bardziej wygładzona. Wystarczą dwa do trzech psiknięć. W kilka sekund spray zasycha na buzi i pozostaje niewidoczny. Zapach jest delikatny, jednak odczuwamy go tylko w momencie naciśnięcia bo po prostu się szybko ulatnia. Buteleczka to 59 ml i wystarcza na kilka miesięcy. W ostatnich tygodniach po używaniu codziennie zużyłam niewielką jego ilość. Teraz to pozycja obowiązkowa z katalogu Mary Kay.
Nareszcie idzie lato, choć pogodę mamy w kratkę ono na prawdę nadchodzi. Dlatego warto zadbać o kondycję ciała, a szczególnie skóry. Skóra przesuszona po zimie, z przyjemnością będzie chłonąć promienie słońca, jednak, żeby tak się stało musimy ją dobrze nawilżyć i przygotować. Najlepiej zacząć od nóg. Pierwszą oznaką lata jest zmiana butów zimowych na te ewidentnie letnie. Dlatego żeby czuć się swobodnie zadbajmy o stopy. Krem bardzo nawilża, do tego niesłychanie pachnie. Miesza się tu mięta z delikatnym kremowym zapachem. Bardzo szybko się wchłania i już natychmiast po nałożeniu skóra jest bardzo delikatna i jedwabiście gładka. Stopy po kuracji tym kremem są tak miłe w dotyku, uwielbiam ten krem. Do tego bardzo, ale to bardzo wydajny! Lato swobodnie zaczynam z zadbanymi stopami :)
Życzę miłego dnia!:)))
możecie obserwować mnie cały czas na instagramie i facebook :)
błękit jest boski!♥
OdpowiedzUsuńpiękne kolory.;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolory lakierów!
OdpowiedzUsuńCudowne kolory lakierów! OdpowiedzUsuń
piękne kolorki lakierów OdpowiedzUsuń
on jest bardzo intensywny :))) lubie go, ale i tak moim faworytem brzoskwinkowy :)
Usuńśliczne kolorki!!
OdpowiedzUsuńCudowne kolorki lakierów! Świeże i wesołe *.*
OdpowiedzUsuńhmm.. były już wyniki konkursu na błękitny lakier ?
Miłego wtorku!
jak mogły być jak jest konkurs do końca miesiaca?:))) jeszcze nie :))
Usuń