Kiedy szukasz szybkich rezultatów i niesamowitych efektów. Musisz poznać GLAM GLOW.
''Marka uznana w świecie wielkich produkcji filmowych, pokazów mody, sesji fotograficznych największych gwiazd. Holliwoodzki sekret piękna i młodości. W mgnieniu oka gładka cera o młodzieńczym blasku! A to wszystko za sprawą bazy z glinki o południowo- francuskich korzeniach – kosmetyczny zabieg ukryty w małym słoiczku.''
Fioletowy słoiczek to maska GLAM GLOW Gravitymud. Jej działanie to ujędrnienie, mocne wygładzenie i napięcie skóry twarzy, szyi i dekoltu. Doskonała jeśli potrzebujemy szybkiego efektu, możemy zatem stosować jako maskę bankietową. Genialna formuła sprawia, że gdy zastyga ma srebrny - połyskujący kolor, wygląda obłednie. Łączy w sobie wyjątkowo specyficzne składniki ujędrniające i modelujące kontur twarzy. Po usunięciu maseczki, skóra jest gładka i napięta. A właśnie na tym nam najbardziej zależy. Wystarcza na 6-7 razy. Dodatkowo znajdziemy w pudełeczku świetny mały pędzelek do maseczek. Dozuje się nim dokładnie tyle ile potrzeba. Jest bardzo wygodny i uroczy, a po użyciu wystarczy go umyć i możemy używać do kolejnych domowych spa. Pamiętajcie, że warstwa musi być ''konkretna''. Zmywamy po 30 minutach, a raczej ściągamy. Jeśli nałożycie grubszą warstwę zejdzie za jednym pociągnięciem w wygodny sposób. Skóra jest widocznie rozjaśniona i w dotyku czuć napięcie. Przy systematycznym używaniu efekty są mocno zauważalne.
Słoiczek niebieski to maska nawilżająca Glam Glow Thirstymud. Tutaj działa mocne stężenie kwasu hialuronowego, czyli łączymy cząsteczki wody w skórze, oraz kwas cytrynowy. To te związki zapewniają głębokie nawilżenie oraz blask. Sacharydy z jabłek trwale nawilżają skórę, działając w połączeniu z betaglukanami z owsa i specjalną glinką HydraClay, pomagają skórze zatrzymać na dłużej zapasy nawilżenia. Olej kokosowy wraz z naturalnym, nieprzetworzonym miodem z kwiatów pomarańczy działa jak błyskawiczna odżywka kondycjonująca. Imbir uwalnia skórę od toksyn, dodaje energii cerze. Pionierską technologię dostarczania składników Teaoxi, zamknięto w zmikronizowanych liściach oliwnych, uwalniających do skóry antyoksydanty i cenne kwasy tłuszczowe. Skóra po takiej kuracji jest intensywnie nawilżona, gładka i pełna blasku, jedwabista i miękka w dotyku, wygląda wspaniale i świeżo.
Teraz rozumiem dlaczego maski GLAM GLOW uważane są za najlepsze.
Z GlamGlow ja uwielbiam przede wszystkim maskę oczyszczającą, czyli tą klasyczną, szarą. Niebieska też jest niczego sobie, ale zamiast niej częściej sięgam po DrinkUp Intensive z Origins.
OdpowiedzUsuń