YANKEE CANDLE w bieli!
.
Wiecie, że nasz dom wypełnił się po brzegi bielą. Dlatego świece także chciałam wkomponować w całość. Uwielbiam słodkie zapachy, czekoladowe, ciasteczkowe, karmelowe, a te są zupełnie czymś nowym. Byłam bardzo ciekawa wychwalanym CLEAN COTTON Yankee Candle. Do tego kusząca nazwa BABY POWDER i FLUFFY TOWELS.
Jak się u mnie sprawdziły?
Najlepszy z całej trójki okazał się BABY POWDER. Delikatny pudrowy zapach, troszkę słodki. To zapach małego dziecka i tych wszystkich pudrowych zasypek. Od razu kojarzy mi się z moją małą siostrą i tym jak pachniało przez nią w domu. Pomyśleć, że ona ma już 19 lat!
Zapach idealny na LATO. Jesienią wolę zdecydowanie mocniejsze aromaty.
I tu zaczyna się dyskusja między mną, a mym narzeczonym. Jemu CLEAN COTTON podoba się najbardziej, mi najmniej. To dość kłopotliwe jeśli mieszka się pod jednym dachem :D Mnie zapach nie zachwycił, pachnie jak czyste pranie, takie prosto ściągnięte ze sznurków na dworze. Bardzo świeży zapach, nic słodkiego nie da się tam wyczuć. A ja fanatyk słodkości szukam moim nosem wszystkiego co nawiązuje do czekolady i może dlatego ja bym już tego zapachu nie zamówiła. Jednak widać czarno na białym, że to wszystko kwestia gustu bo mój współlokator pewnie zamówił by 6x największy słój.
Polecam dla tych osób, które lubią świeże, lekkie zapachy.
Na koniec zostawiam GENIUSZ w słoiku! FLUFFY TOWELS. Nazwa to po prostu puszysty ręcznik. Wymieszany proszek do prania z jakimś słodkawym płynem. Nadal świeże, ale jest coś słodkiego w nim. Wyczuwam tam cytrynę, lilie, lawendę i jabłko. Lecę go odpalić do obiadu i wracam do was za jakiś czas z kolejnymi zapachami.
SUKIENKA SHEINSIDE
Wasze ulubione zapachy to....?
-
Live-Style2018:35
cudna masz sukienkę!! ;-)))
OdpowiedzUsuń
pozdrawiam i zapraszam do siebie. live-style20 -
7days7looks18:56
Kadik kurcze, Ty zawsze tak genialnie wyglądasz w tych wszystkich sukienkach! Tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuń -
Sabina Milewska23:30
jakie śliczne zdjęcia :) moja mama ma clean cotton w sypialni, ciągle mam wrażenie, że naprawdę dopiero co zrobiła pranie :D
OdpowiedzUsuń -
Jadwiga Lis08:09
uwilebiam takie świece... ale sukienkę to masz piękną! podasz link?:)
OdpowiedzUsuń
Aż mi się oczy śmieją na taki widok. Piękne zapachy i piękne foto :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Yankee :)))) także z przyjemnością będę was zasypywać takimi widokami :)
UsuńAle masz śliczną kieckę! :) Na ten ostatni 'ręcznikowy' zapach bym się skusiła. Ja latem uwiebiam owoce, najładniej chyba do tej pory mi pachniał Ping Dragon Fruit ;)
OdpowiedzUsuńa ja mało miałam wspólnego z owocowymi Yankee, bardziej w te słodkie, czekoladowe idę :) ale poszukam czegos fajnego z Yankee właśnie owocowego :) Tak dla odmiany :D
Usuń