Posted on 31 MAY 2016
Wyrusz ze mną na poszukiwanie swojego idealnego bronzera na lato. Potrzebujesz do niego instrukcji obsługi, aby nie skończyło się to plamami. Szukasz ideału? Pomogę Ci go odnaleźć!
Bronzer na lato jest doskonałym wyborem bowiem może być kosmetykiem wielozadaniowym. Przy jego pomocy możemy wymodelować kształt twarzy, ukryć nasze osobiste niedoskonałości, czy nadać świeżego wyglądu. Żeby jednak tak się stało powinnaś zwrócić uwagę na kilka ważnych aspektów.
RODZAJ KARNACJI
Po pierwsze musimy dobrze ocenić odcień naszej karnacji. Chodzi o uzyskanie jak najbardziej naturalnego efektu. Dla karnacji bardzo jasnej, wręcz porcelanowej idealny będzie bronzer o ton ciemniejszy od posiadanej karnacji w odcieniach beżu, miodowego brązu lub ciepłego odcienia brzoskwini.
Dziewczyny o ciemniejszej karnacji powinny szukać odcienia, który pozwoli uzyskać im efekt naturalnej opalenizny. Tu idealnie będzie pasować złoto, połyskująca brzoskwinia, subtelny koral.
ODCIEŃ I WYKOŃCZENIE
Na sklepowych półkach znajdziemy odcienie ciepłe lub chłodne. A samo wykończenie może być matowe, satynowe bądź z drobinkami. Pamiętaj, jeśli szukasz produktu do modelowania twarzy unikaj brokatu. Matowe produkty sprawdzą się tu najlepiej.
Każdy z przedstawionych przeze mnie ''bronzerów'' jest doskonały pod innym względem. Wszystkie atuty dokładnie opiszę, tak aby każdy z Was wybrał dla siebie ten idealny.
Dior Nude Air Tan Powder
W duecie z pędzlem, który jest do niego dołączony czaruje efekt opalenizny na naszej skórze. Uwielbiam jego matowe wykończenie. Pięknie się wtapia w naszą skórę i chyba nigdy się nie kończy mimo częstego używania. Puder Dior jest doskonały.
TRWAŁOŚĆ l MATOWE WYKOŃCZENIE
BIKOR COMO BLUSH SATINED
w odcieniu N°5Sunris.
Używam go zwłaszcza latem. Jego miliony drobinek zatopione w powierzchni pudru idealnie współgrają z promieniami słońca. Buzia mieni się dzięki niemu i wygląda na zdrową i promienną. Doskonały do podkreślenia kości policzkowych w okresie letnim dla karnacji jasnej. Dla ciemnej karnacji idealny na cały rok. Bardzo trwały. Pachnący wanilią!
BŁYSZCZENIE l POŁYSK l ZAPACH WANILII
BŁYSZCZENIE l POŁYSK l ZAPACH WANILII
SISLEY Phyto-Touche Illusion d'Été
To ideał schowany w srebrnym puzderku. Jego największym atutem jest wydajność! Niekończący się kosmetyk. Doskonały do wykończenia makijażu na cały rok. Jednym gestem nadaje słoneczny kolor jasnej karnacji lub rozświetla opaloną skórę. Jeden z najlepszych kosmetyków z jakimi miałam do czynienia.
WYDAJNOŚĆ l DOSKONAŁY SKŁAD l PIĘKNY EFEKT OPALENIZNY
TOO FACED Soul Mates
To bronzer z kolekcji limitowanej i występował w dwóch wariantach. Używam go na specjalne okazje, bowiem jestem świadoma, że już nigdy nie będę mogła go kupić. Jeśli na niego natraficie - nie zastanawiajcie się. Mocno napigmentowany o ciepłym odcieniu brązu, nadaje naszej buzi piękny odcień i czaruje efekt skóry muśniętej słońcem.
WYGLĄD PRODUKTU l NATURALNY EFEKT
BENEFIT Hoola
To moja pierwsza bronzerowa miłość. Długo nie umiałam się z nim rozstać, bo w tym kwadratowym pudełeczku kryje się maksimum naturalności, delikatności i MATOWEGO efektu na naszych kościach policzkowych. Doskonały do delikatnego konturowania. Idealny na pierwszy ogień, ciężko zrobić sobie nim krzywdę w postaci plam. Bardzo polecam!
WYDAJNOŚĆ l MATOWE WYKOŃCZENIE
LAURA MERCIER Golden Mosaic
To najnowszy bronzer w mojej kosmetyczce. Bardzo mocno napigmentowany. Odrobina wystarczy, aby nadać mocny kolor na naszych policzkach. 4 różne odcienie sprawiają, że jest multizadaniowy i łączy w sobie efekt konturowania, rozświetlania i opalenizny.
PIGMENTACJA l MULTIZADANIOWOŚĆ
To moim zdaniem najlepsze bronzery które znam. Przekazuję Wam moją sprawdzona listę i mam nadzieję, że pomogę przy wyborze ideału :) Jeśli miałabym wybrać ten jeden jedyny puder z całej listy to byłby to SISLEY, ma w sobie wszystko czego wymagam od kosmetyku doskonałego + pielęgnacja zawsze na pierwszym miejscu i świetny skład.
Jeśli szukacie mocnego rozświetlenia i błyszczenia na policzkach to tutaj BIKOR oraz LAURA MERCIER spisują się na medal.
Pod względem matowego wykończenia ideałem będzie Dior i Benefit! To moje klasyki na zimę, które używam od dawna :) Jednak latem wolę te drobinkowe, błyszczące szaleństwo. A Dior występuje także w tej połyskującej wersji, więc można z nim spędzić cały rok :)
Lato to hiperwymagajaca pora roku, jesli chodzi o makijaz ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńz wyżej pokazanych bronzerów mam i uwielbiam hoola z benefitu :)
OdpowiedzUsuńMnie kusi brązer z Benefit :)
OdpowiedzUsuńnie używam bronzerów, jakoś wolę róże i moim najlepszym póki co jest bourjois,ale jeszcze mało używałam :)
OdpowiedzUsuńO Hoola słyszałam same ochy i achy, muszę wypróbować ten produkt :)
OdpowiedzUsuńOO FACED zachwyca opakowaniem ♥
OdpowiedzUsuń