Wstyd mi, ale zbierałam się z napisaniem tego postu od końca listopada. Cały grudzień świat przesłoniły mi rehabilitacje i tak odkładałam ten wpis w nieskończoność. Najsmutniejszy jest fakt, że te kosmetyki idealnie się nadawały na prezenty Mikołajkowe i nie zdążyłam wam tego powiedzieć. Mam nadzieję, że ktoś weźmie je pod uwagę, kiedy będzie chciał sprawić bliskiej osobie przyjemność i kupić drobiazg na walentynki, bo to jedne z moich ulubionych kosmetyków.
KOSMETYKI/BOMB COSMETICS
W moim koszyku uzbierało się już sporo produktów BOMB COSMETISC. Jednak dziś będzie tylko o 3 nowościach. To doskonałe produkty na zimę. Także mam nadzieję, że przyjdzie zima :) Zobaczcie co dziś dla was przygotowałam.
PEELING CUKROWY O ZAPACHU MANGO / BOMB COSMETICS
Chciałbym napisać o którymś z produktów, że jest najlepszy, ale nie da się. To niemożliwe, żeby był faworyt. Ponieważ kosmetyki o jakich dziś mowa to idealne produkty na jesień/zimę. Na pierwszy ogień idzie Peeling pod prysznic o zapachu MANGO. Niepowtarzalny zapach, który utrzymuje się bardzo długo na skórze. Zadaniem peelingu jest mocne ścieranie naskórka i ten spisuje się znakomicie. Cukrowa konsystencja jaka intensywnie się pieni nie spływa z naszej skóry sprawia, że można bardzo długo wsmarowywać peeling w nasze ciało. To mój ulubiony peeling. Zdecydowanie jeden z najlepszych produktów Bomb Cosmetics.
KURACJA DO RĄK MARAKUJA I SHEA / BOMB COSMETICS
znajdziecie go TUTAJ
Nie znam produktu jaki pachnie piękniej niż ten kosmetyk. Niesamowity zapach słodki, taki jak pudrowe cukierki. Konsystencja jest taka jak balsam. Z łatwością nakłada się go na dłonie i bardzo szybko się wchłania. Doskonale odżywia nasze dłonie przez co nie trzeba co po chwilę nakładać kolejnej warstwy kosmetyku. Bardzo wydajny produkt. Niewielka ilość wystarczy aby pokryć całe dłonie. To zdecydowanie niezbędny kosmetyk w sezonie jesienno zimowym.
BALSAM DO UST ARBUZOWY / BOMB COSMETICS
Jest to produkt bez jakiego nie umiem wyjść z domu. Tak bardzo go polubiłam, że nie używam nic innego do usta poza tym właśnie masełkiem. Zapach bajeczny! Bachnie tak świeżo i mocno arbuzami, że nie da się przestać go używać. Wsmarowałam w ostatnich miesiącach już połowę słoiczka. Bardzo polecam!!! Nawilża usta i nie pozwala na wysychanie. Długo utrzymuje się na ustach i jest bardzo wydajny.
Uwielbiam kosmetyki Bomb Cosmetisc, to coś niesamowitego. To według mnie najlepsze produkty na prezent.
Chyba nie ma takiej osoby jakiej one by się nie podobały.
Moje kosmetyki pochodzą ze strony HOME DELIGHT,
znajdziecie tam całe mnóstwo innych wspaniałych produktów
z BOMB COSMETICS.
zobaczcie sami TUTAJ.
uwielbiam ich kosmetyki OdpowiedzUsuń
chętniej wypróbuję
OdpowiedzUsuńNie pokazuj mi tych cudowności, bo będę zazdrościć! :D
OdpowiedzUsuńjakie cudości! wszystko bym przygarnęła!:)
OdpowiedzUsuńnajlepsze... mam z Mango i jestem od niego uzależniona OdpowiedzUsuń
Aww chciałabym je przetestować, wyglądają przecudnie :**
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Mnie za to powaliły na kolana świąteczne zapachy z Yves Rocher, a szczególnie krem do rąk o zapachu musli z miodem (który swoją drogą trochę przypomina mi zapach marcepanu).
OdpowiedzUsuńA na te słodkości może kiedyś się skuszę :)
Kuszą mnie ich kosmetyki, ale ceny trochę wysokie :( Jak znajdę pracę w nowym roku to z pierwszej wypłaty coś sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na nie :) wydają się pachnieć naprawdę nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńStrasznie kuszą mnie te kosmetyki, mam nadzieję, że uda mi się je kiedyś wypróbować, bo same zachwyty o nich czytam :)
OdpowiedzUsuńkuszące opakowania :)
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie ♥
OdpowiedzUsuńOne po samych pudełeczkach już zachwycają! :)
OdpowiedzUsuńMam peeling z Mango, pięknie pachnie OdpowiedzUsuń
uwielbiam OdpowiedzUsuń
cudeńka....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
prezentuję się bardzo ładnie, faktycznie bardzo ładnie by wyglądał jako mały upominek dla bliskiej osoby :)
OdpowiedzUsuńsame cudowności... chciałabym tą wisienkę
OdpowiedzUsuństrasznie Ci ich zazdroszcze, uwielbiam takie owocowe kosmetyki!! mam jeszcze pytanko, jakim obiektywem robisz zdjecia? :)
OdpowiedzUsuńOjjj, brałabym wszystkie! :))
OdpowiedzUsuńJejku! jak to wszystko słodko wygląda *_*
OdpowiedzUsuńMuszę je mieć!:)
OdpowiedzUsuńświetne kremiliki sama bym sobie takie sprawiła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie na nowy post :)
jakie cuda :)
OdpowiedzUsuńmniam, ale bym to zjadła najlepiej haha OdpowiedzUsuń
ooo ja! cudowne :)
OdpowiedzUsuńPewnie pięknie pachną!
OdpowiedzUsuń