Wczoraj wieczorem planowo pojechałyśmy z Grempikiem do Kinetik Fitness. Stoimy na recepcji, uśmiechu jak nie było tak nie ma, w końcu mówię, że mam problem z kręgosłupem w odcinku piersiowym do takiego stopnia, że zaciska mi całą klatkę piersiową. Po czym słyszę od Michaliny (taka kochana i wspaniała osoba jaka prowadzi zajęcia w Kinetiku) poczekaj idę po piłkę zobaczę czy mogę Ci pomóc. Weszłyśmy do pustej sali, pokazała mi jak mam sobie z tym radzić przy ćwiczeniach na piłce, po czym kazała mi się położyć i zlokalizowała dokładnie problem, wymasowała mi ten punkt i powiedziała jak z tym walczyć. To było niesamowite, że tak bezinteresownie ktoś chciał mi pomóc, wyciągnął do mnie rękę i pokazał sposób na to. Uwierzcie mi ja przez kręgosłup jestem wycinana z życia, mam ochotę tylko zamknąć się w pokoju, opuścić rolety i liczyć pęknięcia na suficie, bo każdy ruch sprawia, że widzę gwieździste niebo przed oczami, a nie mogę wiecznie faszerować się ketonalem, mydocalmem, movalisem i eferalganem, bo chce jeszcze pożyć. Podsumowując, po ostatnim wpisie o tym, że ćwiczę padały komentarze, że Kinetik ma za drogie karnety, jak to przemyślałam to jedyne co mi się nasuwa to, że nasz stan zdrowia i samopoczucie jest bezcenne i każdy kto tak sądzi niech pieniądze zamiast na fajki, kebaby i pizze niech wrzuca do skarbonki świnki i może wtedy się uzbiera. Na zdrowiu nie wolno oszczędzać, nie sądzę by wszelakie inne uciechy cielesne były więcej warte niż nasze, zdrowie, kondycja i stan psychiczny. Każdy kto nie ćwiczy nie ma chęci do życia, a z wiekiem nasz metabolizm niestety jest coraz gorszy i puchniemy jak balony, a skóra staje się wiotka do tego znudzenie i brak chęci do życia. Także proszę dalej liczyć się z kasą, a nie zdrowiem. Sami nie jesteśmy w stanie przy filmikach Ewy Chodakowskiej naprawić swojego życia. Potrzeba energii i motywacji jaka będzie stała obok nas i choćby poprawiała nas w czasie ćwiczeń, bo nie sądzę, że Ewa z youtuba powie wam, że źle układacie nogi albo źle wykonujecie ćwiczenie. Amen.
-
Monika Swakowska14:26
Biedulka, oby tych przykrych, bolących chwil było jak najmniej :)
OdpowiedzUsuń
Całusy, Misha
-
-
Unknown14:35
święte słowa!!! co do kręgosłupa wybierz się do lekarza, jakaś dobra rehabilitacja się przyda...może basen? sama mam problemy z kręgosłupem ale w odcinku lęźwiowym. Wiem co to za ból! Poza tym lekarz na ból może przepisać ci zastrzyki, które nie obciążają żołądka. I są skuteczniejsze. Wiem, bo brałam Milgamma+Olfen. Gdybym była bliżej nawet mogłabym ci je robić ;)) (pielęgniarka)
OdpowiedzUsuń
-
Lakierowniczka14:51
Zdrówka Kadik, mam nadzieję że szybko Ci przejdzie ;)
Jaaa tej, stylówka genialna! Uwielbiam te kolorki i jeans! OdpowiedzUsuń -
-
Anonimowy15:08
Ci lekarze teraz zamiast nas leczyc to przez te leki jeszcze sie bardziej chorujemy, moja mama ma takze problemy z kregosluper i faszerowali ja lekami a jak leki maja pomoc na kregoslup nie mam pojecia, dlatego. W koncu poprosila o rehabilitacje, ktore w koncu jakos pomogly, ale wiadmo na ktorki okres. Ja takzze mam problemy z kregoslupem i rehabilitacje i cwiczenia to super sprawa bedac w satanatorium poznalam naprawde pomocnych ludzi i teraz znam cwiczenia i moge sobie poradzic z bolem ktory czesto jest strasznie uciazliwy a nawet przeszkadza mi w oddychaniu. ;x
OdpowiedzUsuń
-
Kejta15:14
Biedulko ...
OdpowiedzUsuń
Ja mam problem z odcinkiem lędźwiowym, kręgi się nasuwają i boli, oj boli... Jeszcze będąc w Liceum, pewnego dnia wyszłam ze szkoły na busa i nagle zaczęło mnie boleć jak cholera, w busie już bolało nawet przy oddychaniu, tata musiał po mnie przyjechać na przystanek i leżałam plackiem pół dnia... Pojechałam do szpitala i tak jak mówisz pomocy żadnej, zrobili prześwietlenie, jakaś małpa opisała mi jak mam się rozciągać, a gdy zapytałam, czy może mi pokazać, bo nie do końca wiem o czym mówi to nawrzeszczała na mnie ;].
Dopiero gdy zaczęłam ćwiczyć z początkiem roku i wzmocniłam mięśnie przy kręgosłupie poczułam ulgę :).
Mam nadzieję, że jednak będzie lepiej :* -
Fashionsmachines15:15
Każdy kto nie ćwiczy nie ma chęci do życia- ojj nie zgodziłabym się z tym:(
OdpowiedzUsuń
Ja bym zamiast tego naszyjnika wrzuciła może jakiś pomarańczowy, ale może dlatego, że nadal mam fazę na kontrasty :D
OdpowiedzUsuńhihih wariaaaaat z Ciebie :D ja sie takich mocnych akcentow BOJE :d
Usuńśliczny sweterek OdpowiedzUsuń
Skóra z wiekiem raczczej wiotkość zyskuje, niż traci...
OdpowiedzUsuńpoprawione ;)
Usuń