Photo By White Pony
____________________________________ 05.07.2013 __________________________________
Mamy miesiąc z ulubieńcami, to i mamy Olę. Inaczej Grempika, kasztanowego bladziocha z toną piegów. Poznałam ją w liceum, kiedy to obie uwielbiałyśmy zdjęcia. Miałyśmy jeszcze znajomego jaki czaruje (Pozdrawiam Tomasza) i zawsze wspólnie urządzaliśmy sesje zdjęciowe. Tak nam zostało, ja się zaraziłam fotografią i teraz sama porwałam Olę na zdjęcia, żeby wam ją tu pokazać :) Z Olą spotykamy się systematycznie, jak na baby przystało plotkujemy i zanim się obejrzymy mamy środek nocy i czas wracać do domu. Do tego ścigamy się z Grempikiem w ilościach zjedzonej pizzy na tydzień, jednak ostatnio ja zdecydowanie jestem w tyle. Spokojnie... idzie weekend, nadrobie to :P Teraz kiedy zaczęły się wakacje u Oli, to z pewnością będzie czas aby spotykać się jeszcze częściej, to także będzie okazja do tony nowych zdjęć :) Jak wcześniej postanowiłam, że nie będę pisać tu o takich przyziemnych sprawach jak spotkania ze znajomymi, tak ten post skłonił mnie do tego aby właśnie pokazywać Wam kawałek takiego mojego normalnego życia :) Zostawiam was z naszymi wczorajszymi zdjęciami, mam nadzieję, że się spodoba Grempik, ja osobiście uwielbiam jej piegi :P
GREMPIKA znjdziecie
TUTAJ
INSTAGRAM FACEBOOK
Śliczne ;-)
OdpowiedzUsuńPieguski uwielbiaaam! Sama mam nos usiany piegami i nie zamieniłabym go na żaden inny :-)
Popieram :****
UsuńObydwie pięknie wyglądacie!
OdpowiedzUsuńjedno jest pewne ma śliczne oczy ! ;)
OdpowiedzUsuńyhy :***
Usuń