Minęliśmy święta. Uff. Jedyne co mnie przeraża, zapewne nie tylko mnie, to ten śnieg za oknem. Moja nowa kolekcja letnich ubrań wypełnia mi większą część szafy, kiedy tu za oknem mam 30 cm śniegu. Mam nowe sandały, trampki, szpilki, sukienki, torebki, no i to wszystko czeka na wiosnę. Przerażające, ale ja już przebieram nogami. Dziś dzielnie z uśmiechem na ustach przyjęłam pogodę, starałam się razem z siostrą wyciągnąć z zimy co się da. Ale ile jeszcze tak zdołam... Nie wiem, ale mam nadzieję, że w tym marudzeniu na temperaturę i śnieg nie jestem sama i że wy też tak macie!:)
Jeejku masz niesamowitą urodę ;)
OdpowiedzUsuńCudna koszula i naszyjnik ;)
Pozdrawiam ;*
zdecydowanie nie jesteś sama, ja lubię zimę ale w tym roku mam już jej dość:) wyglądasz pięknie, świetna koszula:)A.
OdpowiedzUsuńno tak, ja też zimę uwielbiam, ale jak to się tak wlecze w nieskończoność to zaczyna mnie to irytować :(
UsuńPiękne buciki! :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńja tez mam dość zimy :(
Jaka genialne koszula ;o ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
śliczny Kadik :*
OdpowiedzUsuń:*
Usuń