Photo By Kadik Babik
_________________________________ 24.02.2013 __________________________________
Kolorowe kosmetyki to właśnie te co sprawiają, że pojawia się największy błysk w oczach kobiety. Dziś przychodzę do was z 2 pudrami rozświetlającymi i 2 szminkami. Nowości z Mary Kay są zawsze maksymalnie luksusowe, piękne i minimalistyczne. Najprostsze formy i najlepsze efekty. Lubię takie opakowania i takie kosmetyki.
Dokładnie tak wyglądały kosmetyki zapakowane.Wszystko wygląda identycznie. Klasyka jednym słowem. Wszystko zaczyna się po otwarciu pudełeczek...
PUDER ROZŚWIETLAJĄCY/
MARY KAY kolor PEARLS
Po zobaczeniu kolorów od razu chciałam właśnie ten! Chyba udzieliło mi się od siostry pochłanianie w sklepach i na stronach internetowych różowych odcieni róży do policzków i rozświetlaczy. Tak się stało mam ten PEARLS już chyba od 2 miesięcy. Najpierw nie chciałam ich używać bo powierzchnia jest tak piękna, że ciężko dotknąć te pudry pędzlem. Zdjęcia zrobiłam zaraz po tym jak kurier przyniósł mi przesyłkę, żebyście zobaczyły jak pięknie one wyglądają. Jednak teraz nie ma dużej różnicy, mimo malowania i użytkowania, długo utrzymuje się ten perełkowy motyw.
Jak z użytkowaniem. Jest kilka rozwiązań. Zwyczajnie jak róż do policzków albo jako rozświetlacz. Sprawdziłam obie formy i ten efekt rozświetlacza polubiłam najbardziej. Najpierw nakładam róż, a następnie ten różowo perłowy rozświetlacz na policzki na kości policzkowe. Buzia wtedy nabiera blasku i znika efekt płaskiej twarzy, momentalnie buzia wygląda znacznie lepiej i staje się trójwymiarowa mimo mocno matującego pudru.
Czy bym poleciła te pudry? Tak! Bardzo, najlepiej na prezent, bo reakcja po otwarciu jest bardzo miła. Wyglądają znakomicie i każda kobieta ucieszy się z takiej niespodzianki, czy to dziewczyna, żona czy mama. Jeśli chodzi o trwałość to śmiało można przez cały dzień nie poprawiać makijażu. Efekt utrzymuje się bez najmniejszego problemu. Nosiłam go także w torebce i mimo upadków jest nadal cały.Także struktura mocno zbita i bardzo trwała.
PUDER ROZŚWIETLAJĄCY/
MARY KAY kolor LACE
Kolejny kolor to LACE, jest to mocny koralowy odcień, tak jak poprzedni idealnie rozświetla policzki. Ten nakładam w połączeniu z brzoskwiniowymi różami. Do tego ten motyw koronki jest bajeczny, uwielbiam takie faktury. Tylko właśnie żal ruszać je pędzlem. Ale pociesza fakt, że mimo używania nadal utrzymuje się ten wzorek. Pojemność tych róży jest duża bo aż 7g. Także na cały rok w zupełności wystarczy.
Ja niestety nie przepadam za pędzlami kabuki :( Pędzel jest bardzo fajny, włosie miękkie i dodatkowo jest tak wyważony, że bardzo dobrze leży w ręce. Jednak ja z przyzwyczajenia do moich innych pędzli przeznaczonych do róży i rozświetlaczy nie używam kabuki. Zawsze wtedy moja siostra staje się właścicielem wszelakich pędzli tego typu. Jak z użytkowaniem? Natalka moja siostra najpierw nakłada róż takim mocno zbitym pędzlem, następnie tym kabuki nakłada rozświetlacz. Ten z Mary Kay jest delikatny, a włosie przez swoją miękkość nie robi plam na buzi a jedynie delikatnie nakłda wszelakie rozświetlacze. Chyba właśnie do rozświetlaczy nadaje się on najlepiej. Muszę go sprawdzić jeszcze z pudrami sypkimi w celu zmatowienia buzi.
No i to kolejny produkt jaki zachwycił mnie. Szminki są bardzo kremowe i nawilżające. Chyba takie lubię najbardziej. Te co wysuszają usta, bardzo szybko lądują na dnie szuflady. Moje kolory oba są w odcieniu różowym. Moje odcienie to PINK CHERIE i WILD ABOUT PINK. Obie są śliczne, różowe i bardzo mocno kryjące. Ich kolejnym atutem jest opakowanie, szminki są wyciskane z metalowych pudełeczek, następnie wykręcamy odpowiednia ilość. Uwielbiam je, za wygląd, kolory i nawilżanie. Czego chcieć więcej od szminki? Ta jest idealna.
Pudry można zamawiać u konsultantek jeśli komuś bardzo się spodobały:
O rany jak to wszystko ładnie wygląda, że aż kobiecie chce się to wszytsko mieć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam/
Hihi,my kobiety to mamy ciężki zywot
Usuńo taaaak!
UsuńPiękne kolory pudrów rozświetlających OdpowiedzUsuń
szminki mają piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie bym się zaopatrzyła w ten pearls, bo pewnie by się sprawdził na mojej karnacji :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, atak dopiero na żywo wyglada :)
Usuń