Moja kosmetyczka nieustannie się zmienia, ciągle mam do czynienia z niesamowitymi nowościami przez co na wyjazdy tak ciężko mi się spakować i zmieścić w małej walizce.
Marka Bobbi brown zagościła w moich progach stosunkowo niedawno. Małymi nieśmiałymi krokami daję wciągnąć się w ten jej makijażowy świat.
A czym tym razem jestem zauroczona?
Po pierwsze na myśl o Bobbi Brown rzuca nam się skojarzenie rozświetlacze i słynne shimmer bricks. Mój puder Nude Finish Illuminating mieni się w cudownym kolorze. Jest jednym z najpiękniejszych pudrów rozświetlających, które widziałam, a uwierzcie mi było ich wiele. Nadaje skórze nieskazitelny wygląd i piękne perłowe wykończenie. W kilka chwil ożywia zmęczona skórę i nadaje delikatny efekt błyszczącej i zdrowej skóry. Można stosować jako rozświetlacz lub na całą buzię jako puder wykończeniowy. Mój odcień to NUDE.
Tutaj zaskoczenie które było niesłychanie ogromne. Ja i nowy tusz do rzęs Bobbi Brown? Zazwyczaj kończy się to jedynym słusznym kontaktem, jedno użycie, telefon do siostry, że mam nowy tusz, który jest beznadziejny i bez wzmianki tutaj odbija się echem i leci do niej. Tym razem było odwrotnie, telefon do siostry, że ktoś wynalazł ideał warty polecenia! A o tuszach do rzęs na tym blogu raczej nie macie okazji czytać, bowiem poza 3 ideałami, które znam nie miałam o czym więcej wspominać. Bobbi Brown Eye Opening Mascara to coś dla rzęs niesfornych, o raczej rzadkiej formie, długości średniej i nieosiągalnych wcześniej rewelacyjnych efektach! Czaruje na oczach, zamienia je w firanę rzęs. Nawet moje stały się bajeczne, a oko piękne, otwarte i szalenie ciemne i widoczne z daleka. To jest mój sukces!
Na sam koniec największa nowość kompaktowy sposób na zdrową, rozświetloną skórę Cream Glow Highlighter. Wytłaczana, biała paleta zawiera kultowy róż do policzków i ust Pot Rouge Bobbi Brown oraz nowy Cheek Glow Highlighter. Pot Rouge to kremowa formuła, dzięki której nadasz policzkom subtelny, naturalny kolor. Nowy, kremowy rozświetlacz Cheek Glow Highlighter doda zaś skórze naturalnego blasku.
Bobbi Brown mnie zauroczył. A Was?
Róż ma piękny odcień. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre produkty ma Bobii Brown. Ale akurat za różami nie przepadam
OdpowiedzUsuńrozswietlacze chce aaa cudo OdpowiedzUsuń
piękny;) jeszcze jakby ktos mnie malował tym codziennie;p
OdpowiedzUsuńCudowny post :) Świetnie piszesz!!
OdpowiedzUsuńBuziaki,
zapraszam do mnie, kochana!
http://loveshinny.pl/