Witajcie! Tak miło mi Was przywitać w poniedziałek nowego pięknego tygodnia.
U mnie dynamiczny weekend. Nie miałam, kiedy odpocząć, ale miałam czas na zastanowienie się nad wieloma trapiącymi mnie tematami. Dostałam jakiś czas temu wiadomość i zaproszeni na otwarcie salonu bielizny ESOTIQ w Katowicach w Silesii. Zazwyczaj odmawiam i nie pojawiam się w takich miejscach, bo nie lubię podróżować sama. Jednak jest kilka osób na tym świecie, które potrafią mnie zmotywować. Dziewczyny z Bless The Mess zawsze dodają otuchy i nie przyjmują odmowy. Wsiadłam w autokar i zmieniłam swoje kobiece nastawienie. Chcecie wiedzieć jak?
Po pierwsze nigdy nie kupowałam bielizny w takich salonach. Zazwyczaj trafiałam do małego sklepiku z bielizną w naszym mieście i kupowałam zawsze ten sam rozmiar od lat, dobrany bez konsultacji z ekspertem. Albo jeszcze lepiej, chodziłam do H&M bowiem nikt mnie tam nie poganiał, nie wypytywał i po prostu brałam z wieszaka co trzeba i szłam do przymierzalni bez dialogu z obsługą sklepu i po sprawie.
To był mój wielki błąd. Przez to nosiłam biustonosze, które nie dodawały kobiecości. Były bezkształtne bo jak mogły na mnie dobrze leżeć skoro miałam zawsze zły rozmiar. Nosiłam 70b, a po dokładnym pomiarze w ESOTIQ okazało się, że mam 65 D!!!
Ważną odpychającą sprawą były ceny. Byłam pewna, że biustonosze kosztują w takich miejscach majątek i z reguły omijałam je szerokim łukiem. A tu za biustonosz wyszło 64zł!!! Więc to także mity, że to nie na naszą kieszeń, a rachunki powalają z nóg.
Przyjechałyśmy, zrobiłyśmy zdjęcia i zaczęłyśmy szukać ideału dla siebie. Dziewczyny ugościły nas babeczkami z nazwami naszych blogów, żebyśmy nie umarły tam z głodu i oczywiście, żeby wszystko poszło w piersi.
Najpierw Pani z ESOTIQ pomierzyła mnie, aby dobrać idealny rozmiar i wskazałam modele, które mnie interesują do przymierzenia. Na dobrą sprawę uparłam się na jeden, założyłam go jako pierwszy i wiedziałam, że to jest to, a dalsze przymierzanie jest bez sensu. Jednak za namową dziewczyn i obsługi sprawdziłam, też te inne, żeby już na 100% upewnić się, że to właśnie mój ideał.
Nie mogłam wyjść z podziwu jak wyglądam, jak to brzmi... Ale poważnie, nigdy moje piersi tak ładnie nie wyglądały, w końcu było ich pełno i czułam się maksymalnie kobieco. Dziś jest mi wstyd, że omijałam takie miejsca, że bałam się dialogu w takich sklepach. Może przez kompleksy, może przez moją nieśmiałość. Jednak wiem, że już tylko w takich profesjonalnych miejscach jak ESOTIQ będę kupować bieliznę.
Tym razem wybrałam najdelikatniejszą i jak dla mnie najpiękniejszą bieliznę w beżowym kolorze. Bardzo dobrze trzyma biust, a przy tym cudnie wygląda. Wychodząc uścisnęłam Paniom dłonie i podziękowałam, za to, że nareszcie czuję się maksymalnie kobieco.
A Wy gdzie kupujecie bieliznę?
piękna bielizna Kadik :))
OdpowiedzUsuńDziekuję Usuń
Śliczna bielizna musze kiedyś zajrzec do tego sklepu
OdpowiedzUsuńhttp://angelikao-blog.blogspot.co.uk/
Koniecznie :)
Usuń