Moje nowe woski to 9 różnych zapachów. Zupełnie różnych. Yankee Canale wprowadza zapachy co sezon, także czasami lepiej zrobić zapas tego ulubionego. Woski pachną bardzo długo. Zazwyczaj zapalam kominek, czekam aż zapach w ciągu godziny przepełni cały dom i zdmuchuję świeczkę. Zapach trzyma się przez następne kilka godzin. Wchodząc do domu nadal czujemy wosk, jakby wciąż się palił. Nie raz złapałam się na tym, że sprawdzałam po kilku godzinach czy zgasiłam kominek, bo zapach nadal był tak intensywny. Także test wydajności zdany na 5+.
YANKEE CANDLE Salted Caramel
Pierwszy mój nowy zapach to Salted Caramel, to mocny zapach, wymieszany słodki z mocno słonym. To po prostu zapach słodkiego, solonego karmelu. Dosłownie. Pachnie dokładnie tak jak ciastko na obrazku opakowania. Jednak ja z takimi zapachami wolę wstrzymać się na jesień, teraz są dla mnie za mdłe i zbyt wyraźne. Teraz mnie duszą, a jesienią będę je uwielbiać, kiedy za oknem zapanuje szarówa i chlapa.
YANKEE CANDLE Vanilla Chai
To jesienny zapach jaki jest najpiękniejszy. Dziś cały dom pachnie właśnie nim. Tak intensywny, tak wyraźny i wspaniały. To mieszanka słodkich i intensywnych przypraw, tu miesza nam się miód z imbirem, wanilia i cynamonem. Wszystko tak intensywne, że chodząc po domu w ustach czujemy smak pierników. Niesamowite! Ten wosk będę przedawkowywać jesienią, to jest pewne. Każdy kto uwielbiam bardzo mocne zapachy świąt i piernika, będzie zachwycony.
Ten wosk to chyba najdelikatniejsza mieszanka zapachów jakie stworzyło Yankee Candle. To bardzo delikatny zapach, lekki, niezwykle przyjemny. Ciężko go przedawkować. Ciężko się nim znudzić. Zapach jest tak delikatny, że nawet paląc się przez kilka godzin nie przeszkadza nam. To ewenement bo mnie osobiście zapachy zaczynają dusić i przytłaczać i po prostu muszę co jakiś czas przewietrzyć i zdmuchnąć świeczkę aby zapach przestał się unosić. Ten nie meczy! Bardzo go polubiłam.
Jeśli lubicie ten dziwaczny zapach świeżości jaki unosi się po deszczu to z pewnością jest to coś dla was. Tu nie ma mowy o słodkiej nucie zapachowej, to typowy świeży, mocny zapach. Pachnie jak ubrania wyciągnięte z pralki natychmiast po praniu, tak mocny i świeży, a przy tym bardzo przyjemny.
No i śmiało mogę powiedzieć, że z całej tej dziewiątki mam swoich dwóch ulubieńców jacy pachną najpiękniej. Oczywiście to moje zdanie, jestem pewna, że ile osób tyle teorii, zatem każdy wybrałby inne ale moje ulubione są dwa. Pierwszy to właśnie ten Bahama Breeze. Chyba zamówię największą możliwą świecę w tym zapachu bo jest bajeczna. Zapach jest świeży, słodki. To mieszanka ananasa, grapefruita i mango. Jest piękny! Musicie mi po prostu zaufać :)
Zapach jabłka z cynamonem to dość popularna mieszanka. Tym razem YANKEE CANDLE postawiło na bardzo intensywny aromat. Zapach jest tak mocny, że po parunastu minutach od zapalenia podgrzewacza trzeba go zdmuchnąć, żeby można było oddychac i cieszyć się zapachem jaki unosi sie w powietrzu. Doskonale pasuje na jesień zimę.
Kolejny idealny zapach na jesień. To mieszanka soczystych gruszek, śliwek przyprawionych wanilią, cynamonem i goździkami. Zapach jest bardzo intensywny i dość świeży. Idealnie przenosi nas do sadu w jakim właśnie pali się ognisko. Polecam dla tych, którzy nie lubią słodkich zapachów.
Jeden z moich ulubionych zapachów. Bardzo cytrusowy z odrobina słodyczy. Mieszanka cytryny z lawendą. Coś doskonałego. Uwielbiam, kiedy dom wypełnia się właśnie tym zapachem. Doskonały na wiosnę.
YANKEE CANDLE Midsummer's Night
uwielbiam woski YC! :)
OdpowiedzUsuńZapachy muszą być niesamowite! Ja ich jednak jeszcze nie miałam, ale kiedy będę miała okazję to się obkupię, bo uwielbiam takie pachnidełka :)
OdpowiedzUsuńkocham te woski ;) Pozdrawiam serdecznie ;*
OdpowiedzUsuńMnie kuszą te 'męskie' zapachy i chyba w końcu zamówię ;)
OdpowiedzUsuńMacintosh Spice to jeden z moich ulubieńców! Uwielbiam ten zapach jabłek, jest idealny. Co do November Rain kojarzy mi się z facetem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bahama Breeze! Kojarzy mi się z latem i wakacjami ;)
OdpowiedzUsuńA mi właśnie November Rain kojarzy się z męskim żelem pod prysznic i to takim typowo dziadkowym ;) Zaciekawił mnie Lake Sunset i Bahama Breeze, podejrzewam, że mogą mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń_________________________________________________
Pozdrawiam,
http://ettelienne.blogspot.com/
Chciałąbym je mieć ;*
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
niikablog.blogspot.com
Midsummer's Night leży jeszcze nie wypróbowany czas, to zmienić.
OdpowiedzUsuńjak słodko i pachnąco OdpowiedzUsuń
chyba jako jedyna ich jeszcze nie probowaalam! ;P
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie miałam żadnych wosków ;-)
OdpowiedzUsuńMmm, wszystkie te zapachy sobie wyobraziłam :)
OdpowiedzUsuńte świeczki są super !!!!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
Mnie najbardziej kusi salted carmel, ale najpierw muszę wypalić zapasy
OdpowiedzUsuńuwielbiam bahama breeze!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski :)
OdpowiedzUsuńWoski ciekawią mnie od jakiegoś czasu, ale jeszcze się nie skusiłam. Szukam najpierw idealnego kominka, a że wybredna jestem, to się wszystko przeciąga
OdpowiedzUsuńInspirujace :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na otwiarcie sklepu intenretowego i bloga marki SHOCK share&block
http://shockshareandblock.blogspot.com/
Lemon Lavender najjj!
OdpowiedzUsuńyves
i jak tu nie kochać YC OdpowiedzUsuń
Większość z tych zapachów mam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńKocham november rain ♥
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! W wolnej chwili zapraszam na:
OdpowiedzUsuńwww.mayoume.pl
Jeszcze nie mam YC ale baardzo mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńja mam wosk od Kini jeszcze, dała mi chyba z pół roku temu.. często zapalam, a tak jakby się nie kończył.. bardzo wydajne są :)
OdpowiedzUsuńkasia
Świece Yankee Candle uwielbiam, mam ich sporą kolekcję. Woski też bardzo lubię, zwłaszcza te,które mają słodkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńz tych wszystkich najbardziej kusi mnie chyba: salted carmel
OdpowiedzUsuńPosiadam po raz pierwszy od niedawna woski i mam je w zapachach: Buttercream, Caramel Pecan Pie i te, które Ty masz, czyli Lemon Lavender i November Rain. :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię te z misiem,jaśminowe,pianki pieczone,biała gardenia,champaca
OdpowiedzUsuńCudeńka małe, pięknie pachnące, kolorowe :). Miałam też ten czarny - męski bardzo mocny . Lake Sunset i November Rain - przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPoluję na Bahama Breeze.
Pozdrawiam
Uwielbiam Salted Caramel! OdpowiedzUsuń