Photo By Kadik Babik
___________________________________ 05.01.2013 ___________________________________
Masa kosmetyków przewinęła się przez moje ręce w 2012 roku. Nie będę marnować czasu na to co na niego nie zasługuje, zatem pokaże Wam moje najlepsze produkty. To będzie długi i obszerny post, bo przecież raz do roku wypada podsumować to co towarzyszy nam praktycznie każdego dnia. Każde kolorowe słowo to przekierowanie do moich poprzednich wpisów albo do miejsc gdzie możecie kupić te same produkty.
KOSMETYKI ROKU 2012
No to zaczynamy. Pędzle. Do czasu kiedy w naszym posiadaniu jest jeden pędzel do różu wszystko jest dobrze, jednak kiedy zaczynamy sprawdzać coraz to nowsze, lepsze, zaczynają się kłopoty. Pędzle to zmora! Ciężko opanować się by nie nabyć kolejnego :) Widzieliście kiedyś ile ja już tego mam. Można powiedzieć, że zgromadziłam pokaźną gromadkę, jednak NAJLEPSZE i bezkonkurencyjne to te z
Everyday Minerals. Wystarczą na dobra sprawę 3 podstawowe, do różu, do pudru i do cieni. A teraz marzy mi się
ten i
ten ♡
Ale to nie koniec, Everyday Minerals to także NAJLEPSZE minerałki, są lekkie, delikatne, kolory najbardziej przypadły mi do gustu ze wszystkich minerałków jakie miałam. A na zdjęciu mały fragment tego ile ich mam... Posiadam cienie, róże, eye linery w minerałku, cienie do brwi. Wszystko co tylko możliwe z EDM. Ale to dlatego, że podobnie jak pędzle to i te kosmetyki wciągają równie mocno :)
Kolejne NAJ to dla mnie kosmetyki Macadamia, jednak tyle ile sprzymierzeńców to i wrogów tych produktów. Jak dla mnie to najprzyjemniejsze produkty, pięknie pachną i włosy układają się po nich super! Widać na zdjęciach z ostatniego miesiąca. Tak więc na tę chwilę polecam do codziennej pielęgnacji dokładnie te produkty. Moje pochodzą z tej strony. A recenzja pojawi się jak tylko dotrę do dna opakowań.
A teraz już PERFEKCYJNE jeśli chodzi o odnowę włosów, o poprawę kondycji, o konkretną pomoc. W tym przypadku cała seria Pure Repair z GOLDWELL. Wszystkie zielone produkty to dla mnie ideał, jednak żeby nie uzależnić włosów od nich, zrobiłam małą przerwę, ale wrócę do nich bo zdecydowanie działają tak jak zapewnia producent, a słowność to ja lubię. Tutaj znajdziecie te produkty. Pamiętajcie ZIELONE serie. No i zapraszam na wpisy jakie już zrobiłam o tych kosmetykach dokładnie tutaj.
Tym razem NAJLEPSZYM żelem do mycia twarzy okazał się żel DELAROM. Systematycznie uzupełniam jego brak. Zawsze mam go w łazience. Najskuteczniejszy produkt! Po niczym nigdy moja buzia nie była tak delikatna i gładka. Do tego krem, który nawilża skórę przez cały dzień, wystarcza na bardzo długo przez swoja wydajność. Lekki i delikatny krem DELAROM to mój numer 1 na zimę.
Powzdychamy jeszcze troszkę, ale tym razem piękne opakowania, piękne kolory, piękne kosmetyki, ale także jakość proporcjonalna do ceny. Szminki w odcieniach Koralowym i Nude to te NAJLEPSZE jakie miałam w ubiegłym roku, a róże do policzków to także moi ULUBIEŃCY. Coral i Pink to moje dwa pudełeczka jakie otwieram każdego dnia, teoretycznie na zmianę, raz używam tego odcieniu, a raz tego. A tutaj moje wpisy o kosmetykach Me Me Me,
NAJLEPSZYMI lakierami okazały się bezkonkurencyjne Orly. Wiem, można pomyśleć, że kwota przeraża, jednak jeśli są promocje to ceny za tak duże buteleczki, bo aż 18 ml to wcale nie tak dużo. Bardzo polecam te lakiery bo wielkość, jakość i trwałość na pewno zrekompensują ich cenę. Mój ulubiony to ten niebieski, a na nim czarna owca z refleksami. A tutaj już moje recenzje. Lepszych lakierów nie ma!
NAJPIĘKNIEJSZYMI kosmetykami okazały się Mary Kay, nadal nie potrafię pojąć jak wszystko można tak dopracować do perfekcji? Jak te lakiery mogą tak długo trzymać się na paznokciach, no i w czym tkwi skuteczność odżywki do rzęs? Tak więc za kosmetyki w mistrzowskim stylu Mary Kay zdobywa u mnie pierwsze miejsce. Idealne na prezent, bo mocno zaskakują.
NAJSKUTECZNIEJSZYMI kosmetykami do pielęgnacji i najlepszą Polską marką w tej dziedzinie jest dla mnie TOŁPA! Wszystko co miałam raz, kupuję już zawsze, serum już 3, tonik już 2. To są znakomite produkty i to one zapełniają półki w łazience.
NAJCZĘŚCIEJ używane przeze mnie palety to oczywiście te ze Sleeka. Mam ich kilka. Jednak najlepsza to zdecydowanie AU NATUREL. A zamawiałam z tej strony. Panie prze miłe! Kolory niektórych dobijają do dna, a to przemawia za tym czego używam najwięcej.
NAJWIĘKSZYM maniactwem wykazałam się przy kolekcjonowaniu w tamtym roku minerałków. Mam ich tyle, że zapas wystarczy na dobre parę lat. Dlatego jak tylko macie jakieś wątpliwości to chętnie pomogę i podpowiem jakie dla mnie najlepsze.
NAJPIEKNIEJSZYMI zapachami okazały się Thierry Mugler Womanity oraz Vera Wang Princess Night. Oba słodkie i piękne, oba od ukochanego. Co najlepsze każdy po zużyciu zostanie na moim palcu w postaci pierścionka. Uwielbiam ten patent :)
Uff wszystkie moje NAJ roku 2012 już znacie, no i jak macie jakieś konkretniejsze pytania proszę pisać, bo nie chciałam się rozpisywać i recenzować wszystkiego, a tylko wyszczególnić bo wiem, że jak ktoś z Was będzie czymś bardzo zainteresowany zada pytanie jakie chodzi mu po głowie :)
oj kochana... popieram wbór cieni :) sama używam jednej takiej palety :) ta sama marka... troszke inne kolorki:) ale efekty, które utrzymują sie godzinami są niesamowite :D nawet o 6rano nie tracą na swojej mocy :) reszta... muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńhihi no tak :)
Usuńjeny jak tego dużo ;o
ja chcę chociaż połowę OdpowiedzUsuń
wow! dużo tego ;D
OdpowiedzUsuńa znasz jakieś sprawdzone szampony albo odżywki do suchych włosów?
wiesz co ta zielona seria PURE REPAIR jest świetna do takich włosów suchych bo ja od takich startowałam i mi bardzo pomogły :)
Usuńok, dzięki ;D szukam czegoś od września i jak na razie nic wartego uwagi nie znalazłam...
Usuńjeszcze na odbudowę dobre są te http://kadik-babik.blogspot.com/2012/04/hair-part1.html
Usuńnajwydajniejsze :)