Jakiś czas temu pojechałam na zakupy. W planie miałam nowe baleriny na jesień. Przeszłam wszystkie możliwe sklepu w galerii, w czasie tych poszukiwań w oczy rzuciły mi się klasyczne czarne kozaki. Popatrzyłam na nie i powiedziałam, że są doskonałe. Nie wiązałam jednak z nimi żadnych planów, bo przecież było za wcześnie na zimowe buty i mam pokaźną kolekcję śniegowców. Jednak po powrocie do domu nie mogłam przestać myśleć o kozakach. Zwariowałam na ich punkcie. Pojechałam ponownie na zakupy i już były moje. To była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. To najpiękniejsze kozaki, bardzo proste i cudownie skrojone. Nie odstają, są perfekcyjne i fajne uczucie, gdy coś jeszcze potrafi tak zawrócić w kobiecej głowiej. Mam nadzieję, że Wy też tak macie. Także dziś taki wpis o moich butach i babskim wzdychaniu :)
Czarne klasyczne kozaki - Gino Rossi tutaj
Torebka - shein tutaj
Beżowy golf - Mosquito tutaj
Trencz - Luc Luc tutaj
Torebka - shein tutaj
Beżowy golf - Mosquito tutaj
Trencz - Luc Luc tutaj
buty sa cudowne ;o
OdpowiedzUsuńPiękny klasyczny jesienny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz! Bardzo ładna torebka. :)
OdpowiedzUsuńpiękna z Ciebie kobietka :)
OdpowiedzUsuńśliczny look! podoba mi się !
OdpowiedzUsuńcudowne te kozaki, klasyczne a jakie kobiece ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam cie cudnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńśliczny zestaw OdpowiedzUsuń
wyglądasz świetnie jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńjej, cudne są! i pewnie porządne z uwagi na cenę :)
OdpowiedzUsuńkochana bardzo fajna stylizacja OdpowiedzUsuń
Często wzdycham do jakiejś konkretnej rzeczy :). Ale równie często jest to rzecz w danym czasie kompletnie dla mnie nieosiągalna. Wtedy moje serducho się smuci, haha
OdpowiedzUsuńA wiesz co, gdyby to było coś osiągalnego tak tu i teraz to byś do tego nie wzdychała :)))
UsuńI wtedy to by nie miało takiej wartości :)