a
'Żeby uchronić męża przed kochanką,
musisz zachowywać się jak ona.'
Wpadło jednym uchem, wypadło drugim. Z racji męczącej mnie anginy noce są okrutne. Zatrzymałam się na chwilę i zastanowiłam nad tym między 3:00, a 4:00. To przecież ma sens. Nie jestem jeszcze żoną. Jednak, kiedyś pytana lekarza czy robimy RTG powiedziałam, że może nie trzeba, na co lekarz odpowiedział 'No fakt, przecież Pani ma przed sobą kawał życia, będzie jeszcze czas na RTG między byciem matką, żoną i kochanką'. Zaśmiałam się i wyszłam, a teraz rozumiem, że chyba wręcz należy pełnić tę rolę. W końcu dlaczego faceci odchodzą do innej? Zapewne w poszukiwaniu zrozumienia, rozmowy, a gdzieś dalej brną w kobietę, którą widzą zapewne zawsze zadbaną, wymalowaną i piękną do tego zaradną i pewną siebie.
Często związki sypia się jak domki z kart przez brak zrozumienia, tolerancji, wieczne spory, a wszystko dlatego, że ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać. Często kobiety strzelają głupie fochy i szukaj tym sposobem rozwiązania całej sytuacji. Uparte panie mają ciężko, bo pogodzenie się z myślą, że możliwe, że nie maja racji praktycznie nie istnieje. A nie tego im trzeba. Mężczyźni przyzwyczajają się do nas jako 'kur domowych', bez makijażu i w kapciach, wiecznie zabieganych i zmęczonych. Raczej to nie jest złotym środkiem.
Warto się starać. Dbać o siebie, jak to ostatnio słyszałam w jednym z punktów 10 rad na perfekcyjną Żonę, trzeba poprawić makijaż zanim mąż wróci z pracy. Zawsze mieć gotowy obiad. Słuchać i jeszcze raz słuchać.
Ciekawe czy wy macie swoje sposoby na udany związek :)
Miłość, dużo miłości! I kłótnie z rzucaniem talerzami, a później słodkie godzenie się. No i randki! Mimo, że to już ponad 4 lata razem wciąż chodzimy na randki! I czasem się na siebie złościmy, ale miłość... przecież to potrafi wszystko naprawić. Najgorsze burze już chyba za nami, a jak przyjdą następne to już wiemy jak z nimi walczyć! Ważne, żeby się nie poddawać, bo "wymiana na nowszy model", wcale nie musi oznaczać, wymiany na lepsze :)
ps. Kadiku tęsknie za Wami! OdpowiedzUsuń
My jeszcze Grempiku nie umiemy się złościć na siebie, ale pewnie w przyszłości przyjda i takie dni :) Ja się cieszę, że tak wam dobrze idzie! I cały czas do przodu :)))))
UsuńWiesz co te randki są fajne! My sie musimy na podwójna wybrać :D Hahahahaha :D
Ale wcześniej na plotkarską kawe :D
Coś w tym jest moja Droga. Też się nad tym zastanawiałam widząc, jak to wszystko się u innych rozsypuje. Wnioski podobne, jeśli nie takie same. Dodałabym jeszcze, żeby w miarę możliwości nie poddawać się rutynie. Z całą resztą się zgadzam.. :)
OdpowiedzUsuńO tak punkt z rutyną bardzo ważny!!! Zapomniałam o tym na śmierć :)
Usuń