Co u Was rozpoczyna wiosnę? U mnie tym najmilszym rytuałem jest witanie jej z Diorem. Coroczne nowe kolekcje budzą w mojej głowie najbardziej wiosenne wspomnienia, przywodzą na myśl najpiękniejsze zapachy i jednocześnie wołają o ciepły powiew wiatru. Tym razem zima pokazała się z tej najgorszej strony. Ogrom złych momentów, moje zmienne nastroje, zima zdecydowanie ze znikomą ilością śniegu i tym sposobem raczej wyczekuję każdej oznaki nadchodzącego ocieplenia i kwitnących kwiatów. Chce już przestawić się na te niekończące się dni, okulary przeciwsłoneczne w każdej torebce i błyszczyki w soczystych kolorach.
Tej wiosny, Peter Philips – Dyrektor Kreatywny Makijażu Dior na nowo interpretuje sztukę tworzenia makijażu pełnego blasku – w nowej świetlistej kolekcji kosmetyków na wiosnę, inspirowanej kwiecistymi ogrodami Granville.
"Wzdłuż zboczy nadmorskich francuskich klifów rozciągają się niezwykłe ogrody. Po zimowym śnie, każdej wiosny odradzają się w pąkach róż, irysów i orchidei. To właśnie tu, w Granville, sielskim raju dzieciństwa Christiana Diora, powstała kompozycja, w której Peter Philips połączył ze sobą paletę żywych barw, krystaliczny blask i szczyptę młodzieńczej lekkości." Tak romantyczny opis dotyczy nowych kosmetyków do makijażu Dior na wiosnę 2016. Kolekcja Glowing Gardens składa się m.in. z palety cieni do powiek (lub w formie sztyftów), róży do policzków, pomadek, błyszczyków, lakierów do paznokci. a wszystko to w słodkich i delikatnych, pastelowych kolorach! Inspiracją do stworzenia tej linii były "soczyste, kwieciste barwy połyskujące w wiosennym blasku".
Lakier w kolorze LILAC 491 to zdecydowanie najbardziej uroczy kosmetyk z całej kolekcji. Pastelowa słodycz, idealne odzwierciedlenie wiosennych kwiatów. Co ciekawe lakiery Dior Vernis nie zwierają w swoim składzie substancji szkodliwych takich jak formaldehud, toluen, ftalan czy kamfora. Są zatem bezpieczne dla naszej płytki paznokciowej, a w dodatku wzbogacono je formułą wzmacniającą powierzchnię paznokci.
Błyszczyki Rouge Brillant są już ze mną od dawna, to dla mnie produkt tak kultowy jak zapach Miss Dior i większość moich makijaży ubieram właśnie w nie. Nowy kolor, który jest ze mną najkrócej to 548 FLORA, odcień delikatnej brzoskwini. Bardzo subtelny i naturalny na ustach. Błyszczyki Rouge Brillant zawierają oleje pielęgnujące skórę ust, subtelnie kształtują i dodają im blasku. Pielęgnacja ponad wszystko!
Ostatnią nowością jest pomadka Rouge Dior w pięknym mocno różowym kolorze! To za co je uwielbiam to efekt, który pozostawiają na ustach. Mocne nawilżenie i porządna dawka koloru.
Podobają się nowości wiosenne Diora?
Uwielbiam róż na ustach. :)
OdpowiedzUsuńPiękna pomadka
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki róż
_____________
Pozdrawiam MARCELKA ♡
Chyba pierwszy raz to powiem, ale wybrałabym szminkę,a nie lakier ;D Jest cudowna OdpowiedzUsuń
Piękny kolor szminki OdpowiedzUsuń
jakie piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńKolor przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor błyszczyku, uwielbiam brzoskwiniowe kolorki :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Wspaniały blog! Podziwiam! Zapraszam do mnie: http://mademoiselleeee.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPomadka nieee, ale blyszczyk chyba mocno taaak :D
OdpowiedzUsuńszminka mnie zachwyca! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo się podobają;)
OdpowiedzUsuńAleż piękne pudrowe kolory!:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory!
OdpowiedzUsuń