Myśląc BIKOR widzimy oczyma wyobraźni najsławniejszy produkt ZIEMIĘ EGIPSKĄ. Miałam identycznie i podobnie jak Wy kojarzyłam firmę tylko z tym produktem. Ziemia Egipska daje nam możliwość manipulowania kolorem, co pozwala modelować twarz, ukryć niedoskonałości oraz nadać naszej skórze promienny i zdrowy wygląd. Ziemia Egipska ze względu na swój bogaty i dopracowany skład jest niezastąpionym kosmetykiem upiększającym i jednocześnie pielęgnującym. Jednak teraz gama produktów zwiększyła się i ogromnie zaskoczyła. Czy każdy z nich stanie się takim HITEM jak Ziemia Egipska? Zobaczcie sami...
W ostatnim czasie w mojej kosmetyczce królowały te 3 nowe produkty marki BIKOR. Świetna pigmentacja i łatwość stworzenia z ich udziałem doskonałego makijażu sprawiła, że chętnie sięgałam po nie każdego dnia. Chciałam je bardzo dobrze poznać, żeby móc Wam o nich opowiedzieć jak najwięcej.
Marka BIKOR wypełniła swój asortyment niesamowitymi kosmetykami sygnowanymi nazwami miast. Puder w kompakcie to OSLO, rozświetlacz KYOTO, natomiast cienie to MOROCCO. Wszystko oprawione doskonałą grafiką na stronie każdego produktu.
''Piękno jest wokół Ciebie, tylko musisz je zauważyć.''
Moja wiedza kosmetyczna podparta jest zawsze dobrym słowem siostry. Ona jest moim autorytetem jeśli chodzi o wiadomości na temat pielęgnacji i makijażu, ponieważ aktualnie uczy się na kierunku kosmetologii i stało się to jej ogromną pasją. Żyje tym, czyta, praktykuje, zamawia stale książki i tylko dwa razy widziałam zachwyt w jej oczach na widok moich kosmetyków. Pierwszy raz, kiedy zobaczyła palety Diora, drugi w momencie, kiedy otworzyłam szufladę i pokazałam tą paletę cieni. Jej oszczędność w słowach jest kluczowym elementem. Powiedziała tylko 'Będziesz bardzo zadowolona, to profesjonalne kosmetyki, bardzo aksamitne i trwałe, Zobaczysz!'. Po tym wiedziałam, że to będzie HIT. Zazwyczaj o jakichkolwiek moich nowościach mówi 'Noooo SPOKO'.
Stało się moje pierwsze makijaże były zaskoczeniem, tak dobra pigmentacja paletki MOROCCO N°4, że o ile w każdym innym przypadku dotykałam pędzlem powierzchni cienia po kilka razy, tak tutaj musiałam uważać, jeśli chciałam stworzyć delikatny makijaż. Jedno muśnięcie wystarczy. W przypadku najciemniejszego okienka sprawdzałam jeszcze intensywność na nadgarstku, aby nie nałożyć za dużo.
Teraz koniec historii. Czyste konkrety są takie, że kasetki są bardzo nowoczesne i eleganckie z wytłoczonym logo marki. Zachowane w ciemnej tonacji z wbudowanym lusterkiem. Kolor jaki wybrałam to oczywiście brąz z sąsiadującymi delikatnymi odcieniami. Kremowa biel, obok mieszkający perłowy beż z milionem drobinek, a na dole matowy delikatny róż. Szaleństwem okazało się wybranie palety z domieszką różu, bo w moim wykonaniu to absolutna rzadkość, jednak stało się. Przełamuje moje kanony makijażu tym kolorem.
Cienie to intensywna pigmentacja, aksamitna struktura o zapachu wanilii tak doskonała, że nie ma mowy o wszelakim obsypywaniu. Odcienie i faktury są bardzo starannie dobrane tak aby łączyły kolory jedwabiście gładkie z tymi połyskująco perłowymi. To daje nam możliwość tworzenia pełnego makijażu z nadaniem intensywności i absolutnej głębi naszemu spojrzeniu. Aksamitna formuła sprawia, że kolory możemy swobodnie stopniować i idealnie łączyć z innymi odcieniami.
Jeśli chodzi o rozświetlacz to mamy dowolność w używaniu tego produktu. Możemy go dostosować do indywidualnych potrzeb i stosować wedle uznania. Ja nakładam go na policzki powyżej różu, na czubek nosa i nad usta. Srebrzysty kolor zapewni efekt subtelnego rozświetlenia. Nadaje trójwymiarowości naszemu makijażowi. Bardzo wydajny i niewielka ilość nadaje blasku całej naszej buzi.
Każda z nas szukając pudru w kompakcie chce efektu ujednolicenia kolorytu naszej skóry, dodatkowo najczęściej poszukujemy produktu, który zmatowi naszą buzię i ukryje niedoskonałości. To zazwyczaj nasz cel! Jednak nie zawsze jest łatwy w osiągnięciu. Błądziłam niejednokrotnie aż trafiłam na ten kompakt. OSLO od Bikor to wyjątkowo gładka i lekka konsystencja, która zapewnia nam naturalne wykończenie. Przełomowa formuła stworzona dzięki autorskiemu procesowi mikronizacji łączy nowatorskie rozwiązania technologiczne oraz starannie dobrane komponenty. Doskonale pracuje ze światłem i jednocześnie rozświetla naszą buzię. Dzięki temu bardzo dobrze przylega do naszej skóry i tworzy z nią jedność. Opakowanie jest klasyczne jak w poprzednich przypadkach. Wszystkie produkty są zamknięte w identycznych kasetkach co pozwala zachować równowagę w naszej kosmetyczce. Dodatkowo puder posiada gąbeczkę, która ukryta jest na dnie kasetki. Na zdjęciach niżej zobaczycie jak ładny i dokładny efekt krycia uzyskujemy dzięki OSLO. Jego największa zaleta jest wydajność i to jak niewielka ilość wystarczy na pełne pokrycie twarzy.
Zrobiłam dla Was dwa makijaże, jeden mocniejszy,
drugi bardzo delikatny z użyciem RÓŻOWEGO cienia.
PODKŁAD/ SISLEY Phyto Teint Expert
PUDER W KOMPAKCIE/ BIKOR OSLO N°1Vanilla Cream
SZMINKA/ ESTEE LAUDER Pure Color G3 (seria z różową wstążką)
BRWI/ Lily Lolo kolor LIGHT
POLICZKI/ HOLA/BENEFIT, BIKOR HIGHLIGHTER KYOTO
CIENIE/ BIKOR MOROCCO N°4
EYE LINER/ MAC
PODKŁAD/ SISLEY Phyto Teint Expert
PUDER W KOMPAKCIE/ BIKOR OSLO N°1Vanilla Cream
BRWI/ Lily Lolo kolor LIGHT
POLICZKI/LILY LOLO PRASOWANY RÓŻ, BIKOR HIGHLIGHTER KYOTO
CIENIE/ BIKOR MOROCCO N°4
EYE LINER/ MAC
Mam nadzieję, że moje interpretacje paletki BIKOR MOROCCO N°4 Wam się spodobają :)
A już jutro będę mieć dla Was KONKURS,
na jedną cudowna paletkę BIKOR!
Obowiązkowo zaglądajcie :)
Zwłaszcza maniaczki doskonałego makijażu!
pięknie;)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
kolorowawyspablog.blogspot.com
chętnie sprawdziłabym sama na sobie te kosmetyki ;) z Egipskiej Ziemi mam świetny pędzel do pudru.
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz kogoś blisko, kto zna się na kosmetykach, studiuje to, pasjonuje ją to , można się dużo dowiedzieć ;)
Cienie są cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńsuper produkty ; ]
OdpowiedzUsuńcudowna !
OdpowiedzUsuńale śliczne te kolory!
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie w takich makijażach, a na konkurs czekam z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńszkoda ze bez swatchy bo na makijazach slabo widac jednak a szkodaa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Bikor, sama mam kilka palet cieni, ale jeszcze tej starszej wersji. Koniecznie muszę je wypróbować! P.S. śliczne wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć Ci tych wszystkich kosmetyków ! :*
OdpowiedzUsuńbardzo ladne oba makijaze:)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Świetne wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten puder w kompakcie, bardzo mocno kryje :)
OdpowiedzUsuńceny kosmiczne,a szkoda
OdpowiedzUsuń